Festiwale filmowe to niezwykłe wydarzenia. Można na nich obejrzeć naprawdę doskonałe kino (choć są również festiwale filmów bardzo złych, lecz dziś nie o nich), bardzo często będą to światowe premiery lub jedne z pierwszych pokazów. Często odbywają się na nich retrospektywy najznakomitszych twórców kinematografii, a także możemy obejrzeć filmy, których po prostu nie zobaczymy nigdzie indziej. Zdarza się bowiem, że filmy z festiwali nie trafiają później do kinowej dystrybucji.
Kolejna edycja Transatlantyk Festival w Łodzi
Mamy to szczęście, że Polska może poszczycić się wieloma festiwalami filmowymi na naprawdę światowym poziomie. Na ustach ludzi ze świata filmu są już nie tylko wydarzenia z Cannes czy Berlina, ale także Gdynia, Wrocław i jego Nowe Horyzonty czy American Film Festiwal, a także Łódź, gdzie w dniach 13-20 lipca odbywać się będzie 8. Transatlantyk Festival.
Twórcą i dyrektorem tego wydarzenia jest znany doskonale na całym świecie, polski kompozytor Jan A.P. Kaczmarek – zdobywca Oscara za muzykę do filmu Marzyciel. Głównym hasłem tegorocznej edycji jest „Niepodległość dziś/Independence Now“. To właśnie wokół tego hasła będą się obracać filmy, które będzie mogła podziwiać publiczność.
Z filmów, jakie przyjdzie jej obejrzeć, należy wymienić przede wszystkim Nos batailles w reżyserii Guillume Sanesa, który był pokazywany na tegorocznym festiwalu w Cannes. Będzie to jednocześnie film gali otwarcia. Warto również rzucić okiem na sekcję Nowe Kino. Zostaną tam pokazane projekcje filmów nagradzanych na największych światowych festiwalach – takich jak w Cannes, Berlinie czy Wenecji i Sundance.
Kino Kulinarne
Bardzie ciekawą pozycją całego wydarzenia, jakim jest festiwal Transatlantyk, jest kino kulinarne, łączące ze sobą doznania kinematograficzne, wraz z tymi, które towarzyszą nam podczas spożywania posiłku. W ramach tego właśnie cyklu będziemy mogli obejrzeć kilka filmów o tematyce kulinarnej, a następnie zjeść kolację, która jest danym filmem inspirowana. Nie trudno jest się więc domyślić, że po filmie Kubańskie historie, kolacja, którą przygotuje nam Robert Sowa, będzie nawiązywał do smaków znanych z Wysp Karaibskich. Menu jest dostępne zarówno w wersji mięsnej, jak i wegetariańskiej. Oczywiście filmów będzie jeszcze więcej, tak samo jak kolacji i szefów kuchni, którzy te wspaniałe posiłki przygotują. Jednym z nich będzie Wojciech Modest Amaro, który zainspiruje się filmem Jedz i pij, mężczyzno i kobieto Anga Lee.
Po seansie zostaniemy przewiezieni do restauracji, w której będzie miała miejsce kolacja. Co prawda bilety nie wydają się tanie, bo koszt to około 200 zł za osobę, ale trzeba przyznać, że za kolację w restauracji jednego z obecnych na festiwalu szefów kuchni moglibyśmy zapłacić nawet więcej. Trzeba więc przyznać, że warto taki wydatek ponieść. Zwłaszcza, że jest on połączony również z seansem smakowitego filmu, który tylko zaostrzy nasz apetyt.

Na Transatlantyk Festival ma zostać pokazanych niemal 200 filmów, a także odwiedzą go naprawdę znakomici goście. Gościem specjalnym będzie Sally Potter – scenarzystka oraz reżyserka. Podczas trwania festiwalu zostanie ona uhonorowana prestiżową nagrodą Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych – FIPRESCI Platinum Award 93. Pojawić ma się również ukraiński reżyser Siergiej Łoźnica, ale to oczywiście nie jedyne znakomitości, które odwiedzą Łódź w połowie lipca.
Sam osobiście wybrałbym się na ten festiwal, by obejrzeć retrospektywę jednego z moich ukochanych reżyserów, jakim był zmarły w tym roku Miloš Forman. W ramach tego cyklu będzie można obejrzeć trzy jego filmy: Lot na kukułczym gniazdem, Amadeusz oraz Skandalista Larry Flint. Dwa z tych filmów miałem już kiedyś okazję zobaczyć na dużym ekranie. Śmiało mogę napisać, że dzieła Mistrza obejrzane w kinie, to wspaniała rzecz.
Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do Łodzi w dniach 13-20 lipca. Cieszę się, że w Polsce mamy tak wspaniałą okazję do świętowania światowego kina. Zresztą, Łódź to przecież bardzo ważne miasto dla kinematografii – nie tylko dla polskiej, ale i właśnie światowej.