Prehistoryczne czasy dawały pierwotnemu człowiekowi możliwość polowania na dzikie zwierzęta. Kiedy około ośmiu tysięcy lat p.n.e. epoka lodowcowa przeminęła na dobre, człowiek zajął się oswajaniem i hodowlą bydła. W owym okresie pochodziło ono w głównej mierze z Afryki, południowo-wschodniej Azji oraz Europy. Kolejne tysiąclecia spowodowały natomiast rozprzestrzenianie się hodowli na terytorium całego świata, również i Polski. Hodowla bydła, mimo dużego potencjału, nie w pełni go jednak wykorzystuje.
Kolacja u rzeźnika w Boucherie de Varsovie
Są na szczęście ludzie, których zamiłowanie do hodowli i wykorzystywania jej wszelkich atrybutów skutkują lokalnymi wyrobami otrzymywanymi tradycyjnymi metodami. W celu uzyskania unikalności produkty w dużej mierze są sezonowane. Takim miejscem z pewnością jest warszawskie Boucherie de Varsovie. To rzemieślniczy sklep, a zarazem bistro skupione na mięsie, wędlinach, serach, wszelkiego rodzaju dodatkach i – przede wszystkim – dopasowanych do oferowanego asortymentu winach.
Wszystko to dzięki wiedzy i doświadczeniu, które przybyło z województwa warmińsko-mazurskiego. Tam, na północno-wschodnich rubieżach Polski, w bliskim sąsiedztwie Gołdapi, znajduje się ekologiczna hodowla bydła rasy Black Angus, z której produkty trafiają bezpośrednio na warszawskie stoły. Jeśli do tego dodamy jeszcze na wskroś dopasowane włoskie wina od Le Barbatelle, będziemy w stanie otrzymać iście niebiańską ucztę.
Terrina z kaczki i drobiu
Terrina jest tradycyjną potrawą francuską zawdzięczająca swą nazwę naczyniu, w którym powstaje. Choć mnogość jej wykonania daje dużo możliwości, to w tym przypadku została przygotowana z mięsa kaczki oraz kurczaka z pistacjami, przyprawami i sosem majonezowym z kaparami. Do tego dania Miro Pianca, właściciel La Barbatelle, zaserwował Prosecco Exclusive DOC Millesimato Brut od Le Manzane. Charakteryzuje się ono świeżością oraz drobnym musowaniem. Jest winem lekkim i przyjemnym, którego owocowość z odrobiną drożdżowego posmaku i delikatną goryczką na finiszu pasować będzie do lekkich przystawek, owoców morza, jak również białych mięs.
Carpaccio z wołowiny Angus
Carpaccio di manzo (wołowe) z dojrzewającej wołowiny należy do tradycyjnych włoskich przystawek. Serwowane jest w formie bardzo cienkich plastrów surowego mięsa wołowego układanego płasko na talerzu. W tym przypadku podano wino friulijskie macerowane na skórkach pinot grigio, o dojrzałym nosie ze świeżymi owocami tropikalnymi, wszechobecną mineralnością i długim finiszem.
Tatar ze steku denver oraz tatar z wołowego serca
O ile tatar ze steku denver nie różnił się w dużej mierze smakiem od stereotypu, jaki znamy, o tyle tatar z wołowego serca swoją odmiennością pobudził wszystkie zmysły. Za sprawą konsystencji, aromatów i smaków w dość znacznym stopniu odbiega od polskiej tradycji, jednak jego lekkość oraz delikatność wprawiają w zachwyt. W tym przypadku równie dobrze sprawdziło się Pinot Grigio, które swoim lekko gorzkawym finiszem stworzyło z tatarem znakomitą parę.
Steak reverse sear
Steak Reverse Sear poddany został specjalnej, posiadającej zaledwie dwadzieścia lat, nowatorskiej metodzie polegającej na odwróconym pieczeniu – technice powolnego pieczenia, a następnie gorącego podgrzania. Ten pięknie wysmażony antrykot z kością podano wraz z toskańskim Supertuscanem – Romitorio Toscana IGT od Castello Romitorio. To potężne wino powstało z kupażu szczepów syrah oraz petit verdot. Usta zaskakują aromatami dojrzałej śliwki, wiśni oraz przypraw. Podniebienie zachwyca natomiast zrównoważonym owocem, świeżością i złożonością. Wspaniałe połączenie z idealnie wysmażonym stekiem.
Tajska sałatka ze stekiem
Ostatnią potrawą serwowaną na kolacji u rzeźnika w Boucherie de Varsovie była tajska sałatka na bazie plastrów pieczonego steku. Wykonana własnoręcznie przez będącego na gościnnych występach właściciela tajskiej restauracji Ahaan potrawa charakteryzowała się w stu procentach oryginalnymi, tajskimi składnikami. Niestety zabrakło czasu, aby zgłębić tajniki powstania tego dania, lecz charakter oraz smaki zbliżyły nas do Bangkoku, Nonthaburi czy Pak Kret.
Azjatycka kuchnia z włoskim winem? Dlaczego nie! W tym przypadku Montepulciano d’Abruzzo od Villa Barcaroli – z nutami czerwonych owoców, średnią kwasowością i zrównoważonym ciałem, trochę starało się dogonić pełną werwy i pikanterii tajską specjalność. Czasem tak się jednak zdarza, że lepiej jest gonić króliczka, niż przed nim uciekać!
Boucherie de Varsovie to wyjątkowe miejsce na warszawskiej mapie. Stworzono je dla tych smakoszy, którzy cenią sobie dobre jedzenie – przede wszystkim osób ukierunkowanych na jakość, doradztwo i profesjonalną obsługę. Szerokie spektrum produktów wraz z bogatą ofertą win dają pełną gamę doboru stworzenia wspaniałego pairingu. Tu każdy klient znajdzie coś dla siebie.