Dzikie ptactwo, do którego zaliczają się bażanty, kuropatwy, perliczki jak również kaczki, to wspaniali przedstawiciele wytwornej kuchni. Kuropatwa z kiszoną kapustą i jabłkami, czy nadziewany bażant lub jego udka marynowane w pigwowej zalewie, stanowią symbol staropolskiej kuchni. Do smaków tejże kuchni zalicza się również mięso kaczki.
Tym co odróżnia kaczkę od mięsa kurczaka czy też indyka, jest odmienna struktura mięsa, ciekawszy smak i bogate wartości odżywcze.
Mięso kaczki jest materiałem dającym w kuchni wiele możliwości kulinarnych. Można przyrządzić je w najróżniejszy sposób. Począwszy od wersji pieczonej, nadziewanej farszem lub jabłkami, natartej majerankiem, poprzez smażenie, grillowanie, aż po dodatek do najróżniejszych sałatek. Wspaniale smakuje z żurawiną oraz z pieczonymi w ziołach ziemniakami. Mniej znana jest natomiast w wersji wędzonej, gdzie drewno bukowe oraz dębowe nadaje specyficznego charakteru, który w połączeniu z soczystością mięsa, nadaje niepowtarzalny charakter, temu szlachetnemu mięsu.

Warto jest również poeksperymentować z mięsem kaczki według własnych gustów oraz upodobań. Jedną z kulinarnych wariacji, jest wędzona pierś kaczki, pieczona w niskiej temperaturze, polana sosem na bazie azjatyckich przypraw, podana z pieczonymi kawałkami ziemniaków w ziołach oraz wiosenną surówką z kapusty i marchewki.
A co lubi pić kaczka?
Od dawien dawna, uważa się, iż najlepszym winem do/dla kaczki jest pinot noir oraz riesling. W przypadku tego pierwszego, możemy śmiało podeprzeć się wyrazistym i klasycznym Burgundem lub cenionym, palatynackim spätburgunderem. Jednakże kaczka w wersji pieczonej nie pogardzi również australijskim shirazem czy kalifornijskim cabernet sauvignon oraz późnojesiennym beaujolais. Na białą wersję kaczka w szczególności upodobała sobie wyrazistego rieslinga oraz pełnego smaków pinot gris, pinot blanc. W niektórych fantazjach nawet i gewürztraminera, o ile potrawy wzbogacone zostały cynamonem i goździkami.
Wybór wina zależy w dużej mierze od przygotowania serwowanej potrawy oraz użytych dodatków lub przypraw. W przypadku wędzonej piersi kaczki, namaszczonej pieczeniem wraz z ziemniakami w ziołach, dość ciekawie sprawdzi się jeden z przedstawicieli piemonckiego regionu. Jest nim wdzięczy szczep dolcetto, dający świeże i owocowe wina, reprezentowane w tym przypadku przez winiarnię G.D. Vajra, o której miałem okazję wspominać już przy okazji mojej tęsknoty za smakami i aromatami Włoch. W tym jednak przypadku sięgnąłem do piwniczki po podstawowe;
Dolcetto d’Alba 2018 G.D. Vajra

…które dzięki swoim soczystym owocom wiśni, czerwonych porzeczek, malin, śliwek oraz ziół, wspaniale prezentuje się swoim stylem z serwowaną potrawą. Wino jest idealnie zbalansowane, z „dziką”, ale zarazem gładką strukturą i pełną harmonią. To bardzo uniwersalne wino, nadające w przystępnym codziennym stylu, charakter wina wszechstronnego. Spotka się ono z dużym aplauzem dziczyzny, wieprzowiny, jagnięciny, pikantnych kiełbas, grillowanych i pieczonych mięsom w ziołach, godnie przyprawionych potraw, a także serów; łagodnemu cheddarowi, triple crème, St. Andree, zamarano oraz brie. Dla rodzimych włoskich potraw, stworzy idealną parę z pastami na bazie mięsa, włoskimi wędlinami jak również ravioli z grzybami. I co ważne, wino jest dostępne w polskiej dystrybucji w bardzo atrakcyjnej cenie.