Wiosna towarzyszy nam na całego. Dni robią się coraz dłuższe, słońce swoimi promieniami grzeje coraz mocniej, a przyjemna, wiosenna aura zachęca do biesiadowania na świeżym powietrzu. Ten przedsionek lata to świetny okres na rozpoczęcie sezonu grillowego, który towarzyszyć nam będzie aż do ciepłych jesiennych wieczorów. Na rozgrzanych rusztach smażyć się będą tradycyjne polskie smaki – kiełbaski, kaszanki, krwiste oraz białe mięsa, szaszłyki, ale też ryby, owoce i świeże warzywa.
Wino a sezon grillowy
Nieodzownym towarzyszem grillowej atmosfery oraz jej potraw w światowym zakorzenieniu stało się piwo. Napój ten sprosta praktycznie każdej wysmażonej potrawie. Ba, wiele osób uważa, że grillowane potrawy nie smakują tak samo, gdy nie towarzyszy im mocno schłodzone piwo. Coraz częściej jednak poszerzamy nasze polskie smaki, sięgając po wino do grillowanych dań. Najróżniejsze szkoły sygnują konkretne wina do danych potraw, jednak im prościej, tym lepiej. W bardzo dużym skrócie: białe wytrawne wina dobrze komponować się będą z wszelkiego rodzaju grillowanymi rybami oraz warzywami; kurczak znajdzie uznanie wytrawnego różu; im "cięższe" mięso, na tym dostojniejsze wino będzie zasługiwać; a grillowane owoce nie oprą się winom z późnego zbioru (late harvest).
Wraz z nadejściem grillowego sezonu warto sięgnąć po wszelkiego typu ryby wraz ze świeżymi warzywami. W tym przypadku idealnie sprawdzą się szczupaki, łososie, makrele, pstrągi, dorady oraz okonie. Idealnie upieczona ryba, czy to w marynacie z oliwy z oliwek, białego wina, czosnku, soku z cytryny, przypraw, czy tylko z dodatkiem masła oraz świeżej pietruszki, namaszczona charakterystycznym aromatem grilla, jest niesamowitym walorem smakowym, a przede wszystkim odżywczym. Jeśli dołożymy do tego polskie, świeże szparagi, cukinię, bakłażana lub paprykę, urozmaicimy swoje danie podczas uczty pod gołym niebem. Takie danie wspaniale uatrakcyjnimy wytrawnym, białym winem.
Polskie smaki nie tylko na ruszcie, ale i w kieliszkach
W tym przypadku idealnie sprawdzą się mozelskie lub alzackie rieslingi, chardonnay, pinot gris oraz furminty – najlepiej beczkowe. Dobrze komponują się również polskie wina, które w dużej części powstają z odmian hybrydowych (krzyżowanych różnych odmian, odpornych na warunki atmosferyczne panujące w naszym kraju). Jedną z takich pozycji jest Blanc’8 z Winnic Rymanów. Winnicę, winiarnię i ich wina miałem okazję poznać podczas wizyty na Podkarpaciu oraz podczas późniejszej degustacji z wybornym menu.
Winnice Rymanów to sześciohektarowa winnica położona w Przełęczy Dukielskiej. Jej trzy parcele rozciągają się na południowo-zachodnich, łagodnych stokach, spoglądając przez dolinę na malowniczo wkomponowane w zalesione wzgórza, miasteczko Rymanów. Tu uprawia się johannitera, seyvala, souvenir gris, cabernet cortis, regenta, marechal focha oraz leon millot. W minionym roku dodatkowe dwa hektary zostały obsadzone rieslingiem, a kolejne półtora przygotowywane są pod przyszłą uprawę. Spod ręki Piotra Stopczyńskiego – jednego z najlepszych polskich enologów, znanego przede wszystkim z osiągnięć winnicy Pałac Mierzęcin, który konsultuje w Winnicach Rymanów produkcję win – wychodzą:
– Gris‘8
(80% Hibernal, 20% Johanniter) o aromatach moreli i jabłka, przeplatanych białym pieprzem.
– Vert‘8
(Johanniter) z bukietem kwiatowym uzupełnionym aromatami ananasa, moreli oraz konfitury jabłkowej.
– Doré‘8
(Souvignier Gris) z nutami owoców polskich sadów.
– Rouge‘7
(40% Cabernet Cortis, 40% Léon Millot, 20% Regent) z przeplatającymi się na przemian owocami wiśni, jagody, czereśni oraz korzennymi przyprawami.
– Rouge‘8
(40% Cabernet Cortis, 40% Léon Millot, 20% Regent) bardziej dojrzałe, uwalniające aromaty borówki amerykańskiej i powideł śliwkowych.
– Bulles D’or
(kupaż Johannitera, Seyval Blanc i Souvignier Gris) jest winem musującym, wytwarzanym metodą tradycyjną (szampańską), które dojrzewało osiemnaście miesięcy na osadzie. Świeże i orzeźwiające, polecane na aperitif oraz do owoców morza.
– Blanc‘8
(90% Seyval Blanc, 10% Souvignier Gris) jest białym, wytrawnym winem, charakteryzującym się jasnożółtymi barwami z zielonymi refleksami. Wino fermentowane było w beczkach dębu amerykańskiego, co znacząco wpłynęło na jego strukturę. W aromatach dominuje nektarynka, zielone jabłko, cytryna, agrest, a wszystko to okraszone nutami świeżo koszonej trawy. W ustach bardzo świeże i rześkie. Zrównoważone ciało z występującymi smakami cytrusowych owoców dobrze komponuje się z umiarkowaną kwasowością, tworząc spójną całość. Blanc’8 jest gotowe do picia już teraz, lecz równie dobrze sprawdzi się za trzy do pięciu lat. Ciekawa jest natomiast jego etykieta.
Podkarpacka winiarnia jest pomysłodawcą projektu Art&Wine, którego celem jest połączenie polskiego wina z rodzimym street artem. Ten nowatorski koncept skupił czołowych artystów młodego pokolenia, a ich zaangażowanie zrodziło wspaniałe prace, które zaprezentowane zostały na etykietach win. Butelka Blanc’8 sygnowana jest pracą Michała "SEPE" Wręgi – grafika, malarza oraz ilustratora. Jego artystyczny warsztat wzrastał wraz z tradycyjnym graffiti, a jego prace można zobaczyć na murach takich miast jak: Monachium, Oslo, Praga, Berlin, Lille, Lucerna, Warszawa, Gdańsk, Łódź, Wrocław, Bydgoszcz, Szczecin, Katowice. Laureat wielu wystaw zdecydował się przystąpić do konceptu Art&Wine i dedykował arlekina winu Blanc’8.
