News will be here
Świętując  587. urodziny Rieslinga

Riesling – najważniejsza odmiana winogron w Niemczech – obchodziła w ubiegłą niedzielę swoje pięćset osiemdziesiąte siódme urodziny. Jak wspominałem już dwa lata temu, pierwsza wzmianka o tym szczepie pojawiła się przy okazji zakupu przez Klausa Kleinfischa, administratora hrabiego Johanna IV z Katzenelnbogen, sześciu sadzonek Riesslingen, które miał posadzić w winnicy w Rüsselsheim, w regionie winiarskim Hessische Bergstrasse.

W oryginalnym dokumencie datowanym na 13 marca 1435 roku odczytać można wyjątkowy zapis, który brzmi: "Item 22 ß umb seczreben rießlingen in die wingarten". Opisuje on zakup owych sadzonek za dwadzieścia dwa szylingi. Przez kolejne sto lat nazwa riesslingen oczywiście ewoluowała. Pierwszy przypadek pisowni riesling odnotowano natomiast dopiero w 1552 roku w opracowaniu Hieronymusa Bocka. O historii tego szczepu miałem okazję pisać szerzej, zarówno tu, jak i tu.

Hesja Nadreńska
Fot. Wines of Germany

Dziś, świętując pięćset osiemdziesiąte siódme urodziny rieslinga, przenoszę się do Hesji Nadreńskiej – największego regionu winiarskiego w Niemczech. Położony pomiędzy Moguncją, Wormacją, Alzey i Bingen region rozciąga się zielonym, falistym morzem winorośli z zatopionymi w nim malowniczymi wioskami. Obejmująca dwadzieścia sześć i pół tysiąca hektarów upraw winorośli Hesja Nadreńska uchodzi dziś za najbardziej dynamiczny z regionów, ponieważ winiarze, a zwłaszcza ich młode, doskonale wykształcone pokolenie, potrafili docenić terroir i odpowiednio go wykorzystać.

Duże zróżnicowanie gleb i mikroklimat sprzyjają uprawie w Hesji Nadreńskiej rozmaitych szczepów winorośli. Proporcja uprawianych tam odmian białych w stosunku do czerwonych wynosi 69-31 procent. Tradycyjną odmianą regionu jest przede wszystkim silvaner. Uprawia się tu także odmiany riesling, müller-thurgau i burgundy. Z odmian czerwonych największe znaczenie mają natomiast dornfelder, spätburgunder i portugieser.

Weingut Familie Erbeldinger – w krainie tysiąca wzgórz

Familie Erbeldinger
Fot. WirWinzer

Winiarnia rodziny Erbeldinger nie może poszczycić się wielowiekową tradycją uprawy winorośli. Jej historia sięga ledwie pięćdziesięciu lat wstecz. W latach 70. ubiegłego wiek Kurt Erbeldinger – prowadzący gospodarstwo rolne skoncentrowane głównie na uprawie kukurydzy oraz owoców – zdecydował się porzucić wszystko i skupić na uprawie winorośli. Obecnie już trzecie pokolenie uczestniczy w prowadzeniu winnicy oraz produkcji win. Ta rodzinna winiarnia zlokalizowana na południu Hesji Nadreńskiej skupia się na tradycyjnych niemieckich odmianach winogron występujących w regionie.

Ich główną zasadą jest zaprezentowanie nowoczesnego smaku tradycji Rheinhessen (Hesji Nadreńskiej). Do produkcji białych win używają więc wyłącznie stalowych kadzi, natomiast wina czerwone dojrzewają w pięćsetlitrowych, dębowych beczkach. Dodatkowo Erbeldingerowie prowadzą winnice w sposób ekologiczny, uprawiając na glebach lessowo-gliniastych oraz wapiennych między innymi: rieslinga (20%); pinot noir (20%); pinot blanc (20%) oraz dwanaście innych odmian (40%). Zbieg okoliczności chciał, bym miał okazję świętować (pięćset osiemdziesiąte piąte i pięćset osiemdziesiąte siódme urodziny rieslinga) etykietami od tego producenta:

Riesling Sekt Brut Nature (pięćset osiemdziesiąte piąte urodziny)

Riesling Sekt Brut Nature

Jest wszechstronnym, gotowym na wszystko i do wszystkiego, winem musującym z silną kwasową strukturą. W aromacie odnajdziemy zielone jabłko, pigwę oraz melona. Usta dodatkowo wzbogacone zostają świeżą kwasowością oraz mineralnością. Ten bardzo kunsztowny Sekt spotka się z dużą aprobatą miłośników win musujących zarówno podczas aperitifu, jak i z wieloma potrawami.

Geyersberg Riesling privat trocken 2018 (pięćset osiemdziesiąte siódme urodziny)

Geyersberg Riesling privat trocken 2018

To wino powstałe z gron z pojedynczej parceli położonej w miasteczku Bechtheim – w winnicy Geyersberg na południowym zboczu obfitującym w osady wapienne. Nazwa Geyersberg wywodzi się prawdopodobnie z wymienionej w 1500 roku nazwy wzgórza, które zasiedlane było przez ptaki drapieżne w zalesionym wówczas terenie. To jedna z najlepszych etykiet, którą szczyci się rodzina Erbeldinger, włączając ją do linii premium – o czym świadczy również dopisek "privat".

W przypadku Geyersberga 2018 największą rolę odegrał czas. Aby wino pozostało tak dobre, jak jest, fermentowało spontanicznie (bez użycia hodowlanych drożdży), jak również nie przechodziło procesu filtracji. Ta potężna etykieta kryje w sobie równie potężne wino, które dominuje mocą, mineralnością, intensywnością oraz niepowtarzalnym charakterem. Wino wyróżnia się aromatami cytrusowymi połączonymi z zielonym jabłkiem – z nutą trawiastą i ziołową. Usta oleiste, z uwypuklonym egzotycznym, mocnym owocem i wyrazistą kwasowością z mineralnymi nutami pochodzącymi z gleb regionu Westhofener Aulerde.

Choć sugestie pairingowe kierowane są ku stekom czy gotowanej wołowinie, bardziej skłoniłbym się w kierunku łączenia tego wina z pikantną kuchnią azjatycką, wyrazistymi sałatkami z owocami morza, a przede wszystkim grillowanymi i pieczonymi rybami, jak choćby pstrąg tęczowy, dorada czy okoń. Wino ma bardzo duży potencjał dojrzewania (dwadzieścia, trzydzieści lat) i z każdym rokiem będzie ewaluowało, ukazując swoją dojrzałość.

Szerokie portfolio win od Familie Erbeldinger, w którego skład wchodzą również powyższe etykiety, jest dostępne w polskiej dystrybucji. Szukajcie dobrych rieslingów, a znajdziecie!

Olaf Kuziemka

Olaf Kuziemka

Dziennikarz, fotograf, znawca win. Z zamiłowania podróżnik. Członek Stowarzyszenia Sommelierów Polskich. Autor bloga winiarskiego Powinowaci.pl Miłośnik wina Barolo, kuchni oraz kultury włoskiej.
News will be here