Wielu przecierało oczy ze zdumienia, gdy kultowy w pewnych kręgach “Twój Weekend” został wystawiony na licytację od złotówki na Allegro. Oczywiście nie brakowało takich, którzy już snuli fantazje o zostaniu polskim Hugh Hefnerem. Licytacja wystartowała 5 grudnia i szła całkiem nieźle – do momentu jej usunięcia z serwisu. Na pewno w popularyzacji tematu nie przeszkadzał fakt, że wokół pisma roztoczono nostalgiczną aurę. Kultowość tego tytułu jest może określeniem nieco na wyrost, ale licytujący dobijali już do 70 000 złotych – coś było na rzeczy.

W opisie aukcji Fire Wall (wydawca) przekonywało, że “Twój Weekend” sprzedaje się w liczbie około 15 000 egzemplarzy przy nakładzie na poziomie 23 000. Dane mogły rozbudzać fantazję, biorąc pod uwagę, że mające znacznie wyższy nakład “CKM” i “Playboy” trafiają średnio do 16 524 i 23 536 osób… No, może gdyby nie to, że wydawcy trzeba było uwierzyć na słowo. “Twój Weekend” nie figurował bowiem w bazie Związku Kontroli Dystrybucji Prasy. Wracając jednak do chętnych – usunięcie licytacji przez Allegro nie zamykało sprawy.
Ostatni “Twój Weekend”…
Choć fama i nostalgiczne wspominki związane z wydawanym od 1992 roku pismem trwały około tygodnia, w połowie grudnia temat przycichł. Później mało kto już do niego wracał. W wigilijnej atmosferze jedynie Wirtualne Media donosiły, że “Twój Weekend” mimo problemów znalazł nabywcę. Ta informacja do niewielu jednak dotarła, tymczasem z okazji Dnia Kobiet karty zostały wyłożone na stół. Okazało się, że tajemniczym nabywcą nie jest żaden wierny fan pisma, lecz Agora – wydawca “Gazety Wyborczej”. W akcję zaangażowali się także: Bank BGŻ BNP Paribas, Mastercard, Papaya Films, Wavemaker, Fundacja Sukcesu Pisanego Szminką i agencja VMLY&R. Po co?
Kiedy w grudniu 2018 roku kultowe polskie pismo erotyczne »Twój Weekend« wystawiono na sprzedaż, natychmiast je kupiliśmy. W jednym celu: żeby je symbolicznie zamknąć. Żeby nikt więcej nie czerpał wiedzy o kobietach i relacjach z takich magazynów. Wierzymy, że zamknięcie »Twojego Weekendu« otworzy dyskusje na temat spraw, które dotyczą nas wszystkich.
– możemy przeczytać na przejętej wraz z prawami do tytułu stronie twojweekend.pl
Zwieńczeniem całej akcji jest natomiast wydany 8 marca ostatni numer magazynu, w założeniu będący zaprzeczeniem tego, czym “Twój Weekend” epatował przez dwadzieścia siedem lat. Tytuł trafił już do dystrybucji elektronicznej oraz kiosków i salonów prasowych w całej Polsce, gdzie można go nabyć za 7,99 zł (e-wydanie) 9,99 zł (wersja papierowa). Fani znajdą w nim co prawda znajome działy i rubryki, lecz pod nimi przeczytają teksty zupełnie inaczej realizujące te tematy.

Kobiety w naszym numerze nie są sprowadzone do roli przedmiotów do oglądania, mówią swoim głosem, decydują o sobie. Opowiadają swoje historie i fantazje. Znajdziecie w nim też refleksje mężczyzn – o pułapkach tradycyjnej męskości, ukrytych stereotypach i relacjach partnerskich.
– pisze gazeta.pl