News will be here
Tower Theatre nową sceną dla technologii Apple'a

Tower Theatre jest niemal stuletnim, wzniesionym w 1927 roku kinem o niezwykłej historii. To jeden z pierwszych projektów w karierze S. Charlesa Lee – bodaj najsłynniejszego wśród amerykańskich architektów zajmujących się projektowaniem tego typu budynków w pierwszej połowie ubiegłego stulecia. Lee prężnie działał głównie na Zachodnim Wybrzeżu. Od początku lat 20. aż po schyłek lat 40. XX wieku stworzył ponad czterysta kin w Kalifornii i Meksyku. Tower Theatre jest jednak wyjątkowym, bo pierwszym, jakie zrodziło się na jego desce kreślarskiej.

Tower Theatre, Los Angeles
Stare fotografie prezentujące dawny wygląd tego miejsca, fot. Apple

Lee od początku kariery otwarcie propagował art déco oraz wywodzący się z niego styl moderne. Najpewniej ze względu na terytorium, na którym działał, bardzo często zapożyczał też elementy architektoniczne z klasycznych budowli hiszpańskich i – pośrednio – stylu mauretańskiego. Łatwo odnaleźć w jego projektach także odniesienia do architektury romańskiej. Ta mieszanka zapewniała jego projektom niepowtarzalny, do dziś przykuwający uwagę wygląd.

Wracając jednak do Tower Theatre zlokalizowanego w słynącym przed laty z artystycznego zacięcia śródmieściu Los Angeles – przy Broadway Street szybko zaczęła wyrastać mu konkurencja. Do dziś okolicę tę nazywa się dzielnicą teatrów, ale ten konkretny, stojący przy skrzyżowaniu z West 8th Street, swój występ zakończył kilka dekad temu. Ostatni seans w Tower Theatre odbył się w 1988 roku – rok później budynek wpisano do rejestru zabytków.

Historia Tower Theatre doczekała się jednak sequelu

Renowacja zabytków, Apple
Proces renowacji elementów wnętrz Tower Theatre, fot. Apple

W renowacji zabytku niezmiennie towarzyszyli Apple'owi architekci z Foster + Partners. To już bodaj dwanaście lat, odkąd zeszły się drogi tych firm – najwidoczniej współpraca układa się świetnie, skoro technologiczny gigant wciąż korzysta z ich usług. W przypadku Tower Theatre projektowanie miało jednak zgoła odmienny charakter od poprzednich wspólnych prac. Przede wszystkim chodziło o zachowanie jak największej liczby oryginalnych detali i przeniesienie wizji autora do XXI wieku.

Zawsze zastanawiamy się: »Co pomyślałby architekt, który zaprojektował to miejsce?« Do renowacji trzeba podejść tak, jak do restauracji dzieł mistrzów malarskich, stopniowo usuwając naleciałości, by nadać im pełni blasku.

– Stefan Behling, Foster + Partners

Koledzy Behlinga doskonale jednak wiedzą, jak sobie z tym radzić. W końcu Apple nie po raz pierwszy adaptuje zabytek na własne potrzeby. Można wręcz uznać, że to pewien trend w poczynaniach firmy, Tower Theatre jest bowiem już czwartym tego typu salonem flagowym. Wcześniej Apple i F+P przerobili zabytki w Waszyngtonie, Paryżu czy Rzymie – ten ostatni to dziewiętnastowieczny pałacyk!

By jak najlepiej oddać ducha oryginału, skorzystano z zaawansowanych technologii oraz technik kryminalistycznych. Detale budynku skanowano laserowo w 3D, a farby poddano testom, by znaleźć sposób na ich zastąpienie współczesnymi odpowiednikami, które byłyby jak najbliższe oryginalnym. W proces renowacji zaangażowano także lokalnych artystów i rzemieślników. Najpierw jednak trzeba było oddać się żmudnemu procesowi odzierania murów Tower Theatre ze zbieranych latami zanieczyszczeń – zwłaszcza osadów z dymu papierosowego. O ile nikotynowa powłoka dodawała uroku żyrandolowi w stylu art déco, o tyle teraz lśni on jak nowy – co wymagało miesięcy skrupulatnej pracy.

Nowe życie zabytku

Fresk na suficie, Kalifornijskie niebo, Apple
Fresk na suficie imitujący kalifornijskie niebo, fot. Apple

Oczywiście starano się zachować jak najwięcej elementów historycznych bądź wprowadzić w ich miejsce zamienniki przynajmniej stylistycznie nawiązują do oryginalnych. Z uwagi na nową rolę tej przestrzeni wiele się jednak zmieniło. Spójrzmy choćby pod górującą nad główną salą kopułę – niegdyś pełną cherubinów, a dziś imitującą kalifornijskie niebo. Zmiany dotknęły także przestrzeni bezpośrednio przed sceną – z uwagi na nową rolę Tower Theatre.

We wnętrzu niezmiennie zachwycają jednak detale odlane z brązu – jak choćby pięknie zdobione poręcze schodów czy zwieńczenia kolumn w lobby. Sporo pracy włożono także w odnowienie widowni. Nowe, skórzane siedziska stylistycznie nawiązują do tych z głównej siedziby firmy, ale ich forma przypomina fotele w starym, kinowym stylu, które odnaleziono na zdjęciach archiwalnych.

W czasach swojej świetności dzielnica teatrów na Broadwayu w Los Angeles była miejscem pełnym życia, w którym trzeba było bywać. Dziś to miejsce wciąż wykazuje silny związek ze światem sztuki.

– Stefan Behling

Nowy Apple Store nie będzie jednak tylko kolejnym sklepem marki. Korzystając z historycznego otoczenia i funkcji tego obiektu Tower Theatre stanie się przede wszystkim przestrzenią kreatywną. Technologiczny gigant nawiązał już współpracę z Music Forward Foundation, Inner-City Arts czy Social Justice Learning Institute. Miejsce to może się stać kuźnią młodych talentów. Wschodzące gwiazdy świata sztuki będą mogły tam szlifować swoje umiejętności. Wezmą też udział w programie mentorskim i uzyskają wsparcie w rozwoju karier.

Los Angeles, Tower Theatre, Apple Store, Apple
Widok na wnętrze odrestaurowanego Tower Theatre, fot. Apple
Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here