News will be here
Diébédo Francis Kéré zdobywcą Nagrody Pritzkera 2022

Diébédo Francis Kéré dziś jest na ustach architektonicznego świata, ale jego droga do tego miejsca była długa i kręta. Syn wodza niewielkiej wioski w Burkina Faso – jednym z najbiedniejszych krajów świata – od najmłodszych lat musiał mierzyć się ze swym losem. Miał zaledwie siedem lat, gdy wysłano go do szkoły w Tenkodogo. Jego ojciec wiedział jednak, że tylko tak może zapewnić urodzonemu w 1965 roku dziecku dobrą przyszłość. Zdobycie Nagrody Pritzkera pięćdziesiąt lat później ma więc wyjątkowy smak.

Stolarz z wizją

Diébédo Francis Kéré, szkoła podstawowa w Gando, Burkina Faso, Siméon Duchoud
Niepozorna, ale funkcjonalna szkoła podstawowa, którą Diébédo Francis Kéré zbudował w swoim rodzinnym Gando (Burkina Faso), fot. Siméon Duchoud

Wyjazd do Tenkodogo nie był najdalszą wycieczką, jakiej doświadczył Kéré. Szkoła, do której wysłał go ojciec, dała jednak przyszłemu architektowi podwaliny późniejszego sukcesu. Otworzyła przed nim drzwi do zupełnie innego, cywilizowanego świata. Kilkanaście lat później Burkińczyk przeniósł się do Europy. W 1985 roku osiadł w Berlinie, gdzie do dziś żyje i tworzy – nie zapomina jednak o korzeniach.

Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów jego projektów jest szerokie zastosowanie drewna. Dziś wydaje się to dość powszechną praktyką, ale Diébédo Francis Kéré korzystał z tego materiału na długo przed tym, zanim stało się to modne. Wszystko przez jego doświadczenia – stolarstwo było pierwszym zajęciem, w jakim Burkińczyk odnalazł się po przeprowadzce do Europy. Miał zaledwie dwadzieścia lat i dużo szczęścia. Wiedzę na temat pracy z drewnem uzyskał bowiem w ramach programu pomocowego.

Równolegle kształcąc się wieczorowo, Kéré dał sobie szansę. Miał fach w ręku i ambicję, a gdy dołożył do tego studia na berlińskiej politechnice, zyskał też rzecz najważniejszą: szansę na dobrą przyszłość. Dyplom na wydziale architektury obronił w 2004 roku, ale już wówczas prężnie działał w branży – zwłaszcza w swojej ojczyźnie. Wszystko, czego nauczył się w Europie, Architekt chciał oddać Afryce. To właśnie w rodzinnym Gando postawił jeden z pierwszych swoich projektów – szkołą podstawową.

Społeczny wymiar architektury

Budynek parlamentu w Porto-Novo, Benin, Kéré Architecture
Wizualizacja nowego budynku parlamentu w Porto-Novo (Benin), fot. Kéré Architecture

Jego projekty często wyglądają fantazyjnie, ale u ich podstaw zawsze leży funkcjonalność. Nie to jednak, ani nawet nie zamiłowanie do korzystania z drewna stanowi największy wyróżnik tego architekta. Poza wizją, misją i stolarskim zacięciem Diébédo Francis Kéré wyraża bowiem niezwykłą filozofię. Tworząc swoje projekty, Burkińczyk mocno akcentuje lokalny koloryt, ale przede wszystkim w ich realizację angażuje lokalną społeczność. W ten sposób chce pomagać, poprawiać jakość życia w biednych zakątkach świata i inspirować.

Chcę, aby moje budynki inspirowały użytkownika, ale też sprawiały mu radość. Myślę, że podstawą jest zastanowienie się nad tym, co już istnieje w otoczeniu planowanej realizacji, a następnie zadanie sobie pytania: »jaki jest mój wkład jako architekta?«.

– Diébédo Francis Kéré, zdobywca Nagrody Pritzkera 2022

Pamięć o Afryce pozostaje tym bardziej żywa, że to właśnie na Czarnym Lądzie architekt działa najprężniej. Wspomniana szkoła w Gando przybliżyła jego twórczość światu zachodniemu, ale też napędziła autora. Nagrodzono ja między innymi Aga Khan Award for Architecture (2004) – było to pierwsze tak duże wyróżnienie dla wciąż jeszcze wówczas kształcącego się Burkińczyka.

Od tego czasu Diébédo Francis Kéré stworzył wiele szkół, ośrodków medycznych, budynków użyteczności publicznej, a nawet mieszkań. Wszystko, by zmieniać życia mieszkańców Afryki. Oczywiście w jego dorobku są też uznane realizacje zachodnie. Warto wspomnieć choćby Tippet Rise Art Center w Montanie (USA) czy Serpentine Pavilion z 2017 roku (coroczna budowla czasowa w londyńskim Kensington Gardens). Najważniejsze budowle jego autorstwa znajdziemy jednak w Burkina Faso, Kenii, Ugandzie czy Mozambiku.

Londyn, Serpentine Pavilion 2017, Iwan Baan, Kéré Architecture
Londyński Serpentine Pavilion w 2017 roku, fot. Iwan Baan/Kéré Architecture

W uznaniu zasług i z niezwykłym szacunkiem dla jego twórczej filozofii oraz oddania sprawie Diébédo Francis Kéré został w tym roku wyróżniony Nagrodą Pritzkera. To też kolejny milowy krok w jego karierze. Niespełna pięćdziesięciosiedmioletni architekt jest pierwszym zdobywcą najważniejszej architektonicznej nagrody, który pochodzi z Afryki. W uzasadnieniu swojej decyzji jury napisało:

On wie, że w architekturze ważny jest nie obiekt, ale cel; ważny jest nie produkt, ale proces. Cały dorobek Francisa Kéré ukazuje nam siłę materialności zakorzenionej w danym miejscu. Jego budynki realizowane są dla społeczności i ze społecznościami, wynikają z lokalnego kontekstu – w ich tworzeniu, materiałach, programach i ich unikalnym charakterze.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here