News will be here
Fish Tail Park w Nanchangu, fot. Turenscape

Zielone projekty to nie tylko zachodnia moda, ale i nowe hobby architektów z Chin. Aspirujące do roli światowego lidera Państwo Środka raz jeszcze dowodzi, że proekologiczne inicjatywy są tam obecnie przyjmowane z otwartymi ramionami. A skorzystać mogą na tym wszyscy.

Nanchang z pewnością nie należy do najsłynniejszych miast orientu. Choć stolicę prowincji Jiangxi zamieszkuje ponad trzy miliony osób, a w historii zapisała się jako miejsce powołania do życia chińskiej Armii Czerwonej, to typowo chińskie miasto przemysłowe. Raczej nieczęsto zaglądają tam turyści, co najwyżej fani kobiecego tenisa – do niedawna rozgrywano tam bowiem turniej z cyklu WTA International Series. To mogłoby się jednak zmienić, gdyby włodarze podążyli szlakiem, jaki właśnie przetarła im pekińska pracownia Turenscape. Fish Tail Park ich autorstwa zaskakuje pod każdym względem, zwłaszcza gdy poznamy historię tego miejsca.

Nie San Francisco, a letnisko

Fish Tail Park, Nanchang, Turenscape
Fish Tail Park – w tle panorama Nanchangu, fot. Turenscape

Zjawiskowe krajobrazy to pierwsze skojarzenie z nanchangijskim Fish Tail Park. Mówimy o terenie, który na pierwszy rzut oka przypomina dzikie rozlewisko, przez które ludzie postanowili puścić ścieżki. Zrobili to jednak w sposób, który w jak najmniejszym stopniu ingeruje w naturę. Ta zaś zadziwia, jest wręcz nierealistyczna. I rzeczywiście nie ma w tym miejscu autentyczności. Wszystko, co widzimy, jest natomiast dziełem rąk ludzkich – ale jakże zgrabnie zaprojektowanym!

Fish Tail Park to w największym uproszczeniu pływający park. Mowa o niemałym terenie, bo przeszło pięćdziesięciu hektarach. Te zaś pełnią trzy podstawowe funkcje. Przede wszystkim rozlewisko jest miejscem do życia dla dzikich zwierząt. Nie byłoby jednak rozlewiskiem, gdyby nie fakt, że w wizji Turenscape miejsce to stało się idealnym regulatorem wód burzowych. To istotne w klimacie, w jakim umiejscowiony jest Nanchang. Wreszcie natomiast mowa o miejscu rekreacyjnym, które – choć blisko miasta – pozwala się wyrwać i odetchnąć od zgiełku.

Nie ściernisko, a wysypisko

Fish Tail Park, Nanchang, Turenscape
Fish Tail Park w Nanchangu, fot. Turenscape

Projekt jest tyleż intrygujący, że powstał na ziemiach przez lata leżących odłogiem. Wcześniej w tym miejscu znajdowało się bowiem wysypisko śmieci. Dziś nie ma po nim śladu – zamiast tego widzimy porośnięte drzewami wysepki, między którymi snuje się trakt pieszo-rowerowy pozwalający nieinwazyjnie podziwiać to niezwykłe dzieło. A sztuka ta była niełatwa.

Głównym budulcem wysepek jest popiół uzyskany dzięki recyklingowi, który zmieszano z ziemią tworzącą wały stawu rybnego. Następnie obsadzono je rodzimymi gatunkami zieleni – mało wymagającymi drzewami i roślinami mokradłowymi, które zniosą zmienne warunki. Całość parku jest bowiem jeziorem, które pomieści niemal milion metrów sześciennych wody. Opady nie zawsze będą jednak aż tak obfite – rośliny muszą więc poradzić sobie zarówno z nadmiarem, jak i niedoborem wody.

Fish Tail Park jest gotowy i na turystów, i na zanurzenie

Fish Tail Park, Nanchang, Turenscape
Fish Tail Park w Nanchangu, fot. Turenscape

Oczywiście architektura zieleni stanowi sedno tego projektu, jednak dla pracowni Turenscape istotna była też funkcja rekreacyjna. Niezbędna do jej realizacji infrastruktura musiała zatem zostać wykonana w sposób, który pozwoli jej przetrwać niezależnie od poziomu wody. Zdecydowano się na prefabrykowany beton oraz aluminium, które po opadnięciu wody wystarczy przemyć, by znów mogły służyć odwiedzającym. Co prawda perforowane płyty aluminiowe, które wykorzystano do stworzenia platform widokowych, mocno kontrastują z naturą wokół, ale większość ścieżek poprowadzono tak, by nie dominowały nad otoczeniem.

Tym sposobem pracownia Turenscape uzyskała spójną przestrzeń, mogącą pełnić wszystkie swoje funkcje niezależnie od pogody. Jezioro powinno przyjąć każdą ilość wody, jaka może w tej szerokości geograficznej spaść. Zwierzęta zyskały dom, który nie zawsze będzie dla nich bezpieczny, ale czyż nie taka właśnie jest natura? Ludzie natomiast będą mogli wyrwać się z miasta nawet wówczas, gdy duże opady zakryją część z przeznaczonych dla nich atrakcji. Te bowiem zlokalizowano także wokół jeziora, gdzie woda z pewnością nie dotrze.

Platforma widokowa, Fish Tail Park, Turenscape
Platforma widokowa przy Fish Tail Parku, fot. Turenscape
Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here