News will be here
"Kajko i Kokosz – Złota Kolekcja. Tom 3" – klasyk nie do zdarcia [Recenzja]

Kajko i Kokosz przeżywają renesans popularności. Na Netflixie możemy oglądać animowany serial o ich przygodach, a jeden z albumów serii ("Szkoła latania") trafił na listę szkolnych lektur. Ponadto wydawnictwo Egmont Polska ruszyło z ekskluzywnymi reedycjami komiksów Janusza Christy.

Ekskluzywne wydanie na pięćdziesięciolecie serii

W trzecim tomie "Złotej kolekcji" znajdziemy opowieść "Woje Mirmiła". Czytelnik będzie miał okazję poznać całą historię za jednym zamachem (wydanie zbiera trzy albumy, które składają się na jedną fabułę). Ponadto do stworzenia tego tomu wykorzystano oryginalne paski publikowane w "Wieczorze wybrzeża" od 1974 roku. Właśnie to sprawia, że do rąk czytelników trafia wyjątkowy materiał uzupełniony przez rysunki, które nie pojawiały się w późniejszych wznowieniach. Warto również wspomnieć o nowym układzie kadrów i poprawionym kolorze, który wydobywa z ilustracji Christy magię, jednocześnie będąc wiernym charakterowi serii.

Za kulisami tworzenia komiksu

Janusz Christa, Kajko i Kokosz – Złota Kolekcja. Tom 3, Egmont Polska
Szkice z sekcji dodatków do albumu "Kajko i Kokosz – Złota Kolekcja. Tom 3", (2022), fot. Egmont Polska

To oczywiście nie wszystko. Na potrzeby "Złotej kolekcji" komiks został uzupełniony przez ponad siedemdziesiąt stron materiałów dodatkowych. Znajdziemy wśród nich emocjonalny wstęp Tomasza Kołodziejczaka (redaktora naczelnego Klubu Świata Komiksu) oraz bogate posłowie Krzysztofa Janicza. Dzięki niemu dowiemy się, jakie były okoliczności powstawania komiksu oraz jakie zmiany zaszły w trakcie jego tworzenia. Wszystko jest bogato uzupełnione przez szkice, wstępne rysunki, niewykorzystane pomysły i materiały zza kulis. Na deser zostaje wywiad-rzeka: wspomnienie Janusza Christy spisane jego własnymi słowami przez Kamila Śmiałkowskiego i wspomnianego Janicza. Rozmowa pierwotnie ukazała się kilka miesięcy przed śmiercią artysty w 2008 roku.

Kajko i Kokosz się nie starzeją

Fragment komiksu "Kajko i Kokosz – Złota Kolekcja. Tom 3", (2022), fot. Egmont Polska

A jak wypada sam komiks? "Woje Mirmiła" to fabuła rozciągnięta na około sto trzydzieści stron. Gdy do Mirmiłowa przybywa królewski kanclerz, spokojny gród czekają naprawdę niespokojne czasy. Władca Mirmił zostaje wygnany – tylko Kajko i Kokosz mogą coś na to poradzić. Na szczęście wspomogą ich zbój Łamignat i czarownica Jaga. Niby to ciągła opowieść, ale trudno nie zauważyć jej epizodycznego charakteru. Ten aspekt tłumaczy posłowie Janicza, rzucając na komiks nowe światło.

Kto zna i lubi komiksy Christy, ten nie powinien być zawiedziony. Żywy świat wypełniają barwne postaci. Rysunki są charakterystyczne, konsekwentne i precyzyjne. Kolejne strony komiksu uginają się od nagromadzenia sytuacyjnych gagów, żartów słownych i slapsticku. Sama fabuła wydaje się natomiast bardziej frywolna niż w dwóch poprzednich albumach.

Każdy sam oceni, czy mu pasuje, czy woli historie odgórnie zaplanowane od A do Z. Może "Woje Mirmiła" to nie najlepszy odcinek serii, ale wciąż dający sporo odbiorczej satysfakcji. Będę miło wspominał fragmenty, w których bohaterowie wyruszają po magiczny eliksir lub historię, jak Kokosz terminował u kata. Komiks jest pełen pomysłów, które mimo niemal pięćdziesięciu lat na karku wciąż są atrakcyjne dla współczesnego czytelnika niezależnie od wieku.

Ekskluzywne wydanie serii "Kajko i Kokosz" to powiększony format, gruby papier, twarda oprawa, płócienny grzbiet, oryginalne materiały i mnóstwo dodatków, które zadowolą każdego fana twórczości Janusza Christy. Komiks ukazał się nakładem wydawnictwa Egmont Polska.

Jan Sławiński

Jan Sławiński

Absolwent Filmoznawstwa (I i II stopień) oraz Tekstów Kultury (II stopień) na Uniwersytecie Jagiellońskim. Publikuje w internecie, prasie specjalistycznej („Ekrany”, „Czas Literatury”, „Zeszyty Komiksowe”) oraz tomach zbiorowych („1000 filmów, które tworzą historię kina”, „Poszukiwacze zaginionych znaczeń”). Od ponad dziesięciu lat prowadzi autorskiego bloga jako Anonimowy Grzybiarz.
News will be here