Jeśli byliście zapalonymi graczami na przełomie XX i XXI wieku, zapewne nie umknął wam "Resident Evil 3: Nemesis". Kolejny survival horror Capcomu miał niesamowity klimat, charyzmatyczną bohaterkę i przerażającego antagonistę, który z czasem wyrósł nawet ponad markę, która go wykreowała. Największym mankamentem gry była natomiast... jej długość. "Resident Evil 3" było krótkie, co tłumaczone jest pośpiech Capcomu, który jak najszybciej chciał wypuścić kolejną odsłonę po ciepłym przyjęciu "dwójki". Mamy początek roku 2020, a sytuacja zdaje się powtarzać.
Remake "Resident Evil 3" trafi do sklepów już niebawem
Dość nieoczekiwanie jednym z największych hitów ubiegłego roku okazał się remake "Resident Evil 2". Z racji na upływ czasu i zupełnie inne preferencje współczesnych graczy Capcom wprowadził w grze sporo zmian. Te jednak przypadły do gustu zarówno nowym, jak i wieloletnim fanom serii. Nie minął jeszcze rok od momentu, gdy nowe "RE 2" trafiło do sprzedaży, a już wiemy, że niebawem doczeka się kontynuacji. Jak dwadzieścia jeden lat temu.
Mając świadomość pewnych niedociągnięć "trójki" z 1999 roku, ale też wiedząc, że odświeżone mechaniki znalazły uznanie w oczach graczy, Capcom ponownie postanowił pogrzebać w hicie sprzed ponad dwóch dekad. Co ciekawe, nie dowiedzielibyśmy się o tym aż do momentu premiery, gdyby nie mały "wyciek" w PS Store. Jak zarzeka się redakcja Gamestat, to właśnie z bazy danych sklepu dla graczy PlayStation wydobyli grafiki... a na nich? Oczywiście Nemesis oraz Jill Valentine (i towarzyszący jej Carlos Oliviera). Japończycy musieli się wkurzyć, ponieważ przytrafiło się to jeszcze przed oficjalną zapowiedzią remake'u "Resident Evil 3". Tak czy inaczej, zamiast się obrażać, producenci gry postanowili o niej opowiedzieć w rodzimej prasie branżowej.
Zmiany, zmiany, zmiany...
Same grafiki niewiele mówią o zmianach, jakie zobaczymy w "Resident Evil 3". Nowa Jill Valentine oczywiście wygląda zdecydowanie bardziej naturalnie. Nie zatraca jednak przy tym charakterystycznych cech bohaterki z 1999 roku. Nemesis także się zmienił, jest bardziej naturalistyczny, przez co jego nieco łagodniej odczłowieczony względem oryginału design jeszcze silniej przeraża. W wywiadzie dla "Famitsū" Masao Kawada i Peter Fabiano przyznali, że celowo nie ingerowano znacząco w tę warstwę gry. W końcu mówimy o jednej z najpopularniejszych bohaterek serii oraz kultowym antagoniście.
Jednocześnie producenci przyznają, że gdzieniegdzie zdecydowano się pójść jeszcze dalej niż przy poprzednim remake'u. Jednym z takich elementów jest choćby dynamika rozgrywki. Odświeżone "RE 2" zyskało na wzbogaceniu mechanik survivalowych elementami akcji. W "Resident Evil 3" akcji ma być jeszcze więcej, ale – podobno – nie psuje to klimatu horroru. Jeszcze więcej na temat remake'u wyjawił Masachika Kawata, który przyznał, że zdecydowano się na sporo zmian fabularnych. Być może miało to na celu wydłużenie krótkiej historii w oryginalnej "trójce". Jako przykład Kawata wspomniał Dario Rosso, którego poznawaliśmy na początku, a który w nowej odsłonie odegra znacznie większą rolę. Producent dodał też, że poza Nemesis powróci także inny antagonista – Hunter Beta.
"Resident Evil 3" ma trafić do sklepów 3 kwietnia 2020 roku.
We wspomnianym wywiadzie producenci przyznali, że nie spodziewają się opóźnień. Gra sama w sobie została ukończona, a przedstawiciele Capcomu dodają, że wprowadzono już ponad 90% zasugerowanych przez testerów poprawek.
