News will be here
Literacka Nagroda Nobla 2020 dla Louise Glück

Jeszcze rankiem 8 października, a więc w dniu, gdy ogłoszono laureatkę literackiego Nobla 2020, można było trafić na niejedną wyliczankę faworytów. Bukmacherzy, jak mają to w swoim zwyczaju, podkręcali atmosferę stawkami przy poszczególnych nazwiskach; potencjalny zwycięzca nagrody rozbudzał jednak także dyskusje czysto akademickie. Znamiennym może być natomiast fakt, że tak w jednym, jak i w drugim przypadku mało kto obstawiał wyróżnienie Louise Glück. Nie oznacza to jednak, że Akademia Szwedzka dokonała jakkolwiek kontrowersyjnego wyboru. W gruncie rzeczy nawet słowo zaskoczenie nie jest tu do końca zasadne.

Louise Glück wyróżniono za: niepowtarzalny głos poetycki, który swym surowym pięknem czyni indywidualną egzystencję czymś uniwersalnym.

Jeszcze więcej na temat jej twórczości mówi nam laudacja przewodniczącego komitetu literackiego nagrody. Profesor Anders Olsson podkreśla bezkompromisowość artystki i obecny w jej dziełach "komizm łączący się z kąśliwym dowcipem. […] W jej wierszach jaźń nasłuchuje podszeptów snów i złudzeń – i nikt nie może być dla niej surowszy niż ona sama".

Oczywiście wręczenie nagrody – jak zresztą wszystko w 2020 roku – będzie niestandardowe. Sekretarz Akademii Szwedzkiej, wspomniany już Mats Malm, zapewnił jednak, że postarają się jak najszybciej zorganizować przekazanie pamiątkowego medalu. Sama ceremonia odbędzie się natomiast w przyszłym roku (o ile nic nie pokrzyżuje tych planów). Z kolei słynne mowy noblowskie najpewniej zostaną wygłoszone za pośrednictwem transmisji online.

Glück to wybór ciekawy, choć z polskiej perspektywy może być niezrozumiały

Louise Glück, Gasper Tringale, The Griffin Trust For Excellence In Poetry
Louise Glück (2014), fot. Gasper Tringale/The Griffin Trust for Excellence in Poetry

Nagroda Nobla pozostaje jednym z najbardziej prestiżowych wyróżnień, choć od lat słyszy się głosy krytyki wobec wyborów Akademii. Takie czasy – każdy może skomentować dosłownie wszystko. Łatwo więc trafić na komentarze irracjonalne, bo przecież wiadomo, że jeśli wygrała kobieta, to ze względu na płeć; jeśli osoba pochodzenia żydowskiego, to ze względu na kontakty (można by tak długo wymieniać). Nie trudno też o typowe błądzenie w oparach absurdu i niezadowolenie wynikające z tego, że nagrodzonej osoby zwyczajnie się nie zna.

Tu akurat trzeba zauważyć, że żaden z dwunastu zbiorów poetyckich Louise Glück dotąd nie doczekał się polskiego przekładu (co zapewne niebawem się zmieni). Pojedyncze wiersze jej autorstwa można znaleźć w tomikach zbiorczych, jak "Eros", "Czas" i "Baśń" w przekładzie Julii Hartwig, które w 2003 roku trafiły do antologii "Dzikie brzoskwinie". Nasza perspektywa nie ma jednak wielkiego znaczenia. Amerykanka jest bowiem postacią uznaną.

Jej wyróżnienie należy traktować jako jedno z tych, które wydarzyłyby się prędzej czy później

Louise Glück, poetrycenter.org
Louise Glück (zdjęcie wykonano w 1976 lub 1977 roku), fot. poetrycenter.org

Siedemdziesięciosiedmioletnia dziś Louise Glück debiutowała w 1968 roku tomikiem "Firstborn", z miejsca przykuwając uwagę krytyków literackich. Za szczyt jej artystycznej formy uznaje się natomiast lata 90. Wtedy to ukazały się jej najgłośniejsze tomiki – "The Wild Iris" (1992) i "Meadowlands" (1997). Obecnie, od 2004 roku, wykłada na Uniwersytecie Yale – wciąż regularnie publikując.

W jakimś stopniu ukierunkowanie na ścieżkę literacką zawdzięcza ojcu – przedsiębiorcy o niespełnionych ambicjach pisarskich. Za jego sprawą tak ona, jak i jej siostry dorastały w kulcie literatury. Życie osobiste, choć Amerykanka nie słynie z wplatania do swych tekstów wątków autobiograficznych, bez wątpienia znalazło odzwierciedlenie w jej twórczości. Poetka nie unika przy tym rozliczania się z traumami i tematami trudnymi, choć często zawoalowanymi w formie mitologicznych nawiązań. Unika natomiast... przymiotników oraz rymów, przez co jej twórczość może się wydać trudna w odbiorze.

Warto też wspomnieć, że Nagroda Nobla w dziedzinie literatury nie jest jej pierwszym ważnym wyróżnieniem. W 1993 roku przyznano jej Nagrodę Pulitzera w dziedzinie poezji; w 2001 otrzymała Poetycką Nagrodę Bollingena, a w 2014 jedną z najważniejszych nagród literackich w Stanach Zjednoczonych – National Book Award. Ciekawostką jest natomiast, że w lutym tego roku Louise Glück przyznano Tranströmerpriset 2020. To nagroda ustanowiona w 1997 na cześć Tomasa Tranströmera – tego samego, który zdobył literackiego Nobla w 2011 roku, będąc do wczoraj ostatnim poetą uhonorowanym przez Akademię Szwedzką.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here