News will be here

Komiksy mają to do siebie, że nie czynią pewnikiem żadnej z opisywanych historii. Tylko od wydawcy zależy, kiedy nastąpi restart cyklu – bez względu na dotychczasowe wydarzenia, twórcy otrzymują możliwość pokierowania losami bohaterów w zupełnie innych kierunkach – nawet poprzez wskrzeszanie uśmierconych już postaci. Najbliższy „Rebirth” już niebawem, a wraz z nim spore zaskoczenie dla fanów - po niemal osiemdziesięciu latach, Clark Kent zostanie zastąpiony! Jego miejsce w Uniwersum DC zajmie Kenan Kong – chiński Super-Man

(uwaga na oczywiste spoilery)

To nie żarty. Clark Kent – prawdopodobnie najpopularniejsza postać komiksowa w historii, stworzona w roku 1938 przez duet Shuster-Siegel – otrzyma nową tożsamość. Jego moc zostanie przekazana chińskiemu nastolatkowi imieniem Kenan Kong, bohaterowi nowej serii „New Super-Man". Zacznijmy jednak od początku.

[caption id="attachment_3585" align="aligncenter" width="741"]Śmierć Supermana "The New 52" #51, źródło: DC Comics[/caption] W styczniu DC Comics ogłosiło, że w połowie roku nastąpi restart cyklu (sławetne „DC Rebirth”). Poprzednie takie wydarzenie miało miejsce pięć lat temu. Co się wówczas zmieniło? Przede wszystkim czytelnicy pożegnali się z klasycznymi seriami: „Action Comics” oraz „Superman”. W ich miejsce otrzymaliśmy nową jakość – Clark Kent porzucił swój niebieski uniform, zastępując go dżinsami i t-shirtem z charakterystycznym logo. Dla jednych był to plus, inni wytykali mu zbyt duże odstępstwo od pierwowzoru (nie tylko w przypadku stroju) – tak czy inaczej, Kal-El z tego wznowienia umiera. To właśnie jego miejsce zajmie nowa postać – Kenan Kong. Wykreowany przez Gene'a Luena Yanga oraz Viktora Bogdanovica bohater to nastolatek, który dopiero odkrywa swoje możliwości. Możemy zatem spodziewać się wielu zwrotów akcji, motywowanych młodzieńczymi zapędami oraz walki z pokusą, by tak potężną moc wykorzystać w nieodpowiedni sposób. Premiera pierwszego numeru już 13. lipca. [caption id="attachment_3586" align="aligncenter" width="980"]New Super-Man #1 "New Super-Man" #1, źródło: DC Comics[/caption] Miesiąc później, w drugim numerze „New Super-Man” (premiera 10. sierpnia) zobaczymy także chińskich odpowiedników Bruce'a Wayne'a (New Bat-Man) oraz Diany Prince (New Wonder-Woman). Na pierwszy rzut oka, możemy spodziewać się konfliktu między bohaterami, jednak twórcy zapewniają, że wszystko ma zmierzać do „sprowadzenia Kenana na Ziemię” i zjednoczenia sił w walce ze wspólnym wrogiem. Tak czy inaczej, na naszych oczach zacznie tworzyć się Justice League of China – czyżby w ten sposób miała zrodzić się konkurencja dla Justice League of America? [caption id="attachment_3587" align="aligncenter" width="863"]"New Super-Man" #2, źródło: DC Comics "New Super-Man" #2, źródło: DC Comics[/caption] Na tym jednak nie koniec – nie sposób w jednym artykule zmieścić informacje na temat całego planu wydawniczego DC Comics na ten rok, ale wśród wielu wznowień, warta uwagi zdaje się przede wszystkim wrześniowa premiera „Super Sons”. To nowa seria, gdzie ramię w ramię staną Damian Wayne i Jonathan Kent – synowie najpopularniejszych bohaterów ze stajni DC Comics. [caption id="attachment_3590" align="aligncenter" width="1200"]"Super Sons" #1, źródło: DS Comics "Super Sons" #1, źródło: DS Comics[/caption] „Ale zaraz! Jak to? Co tu robi syn „starego” Supermana?!” – pewnie przyszło niektórym do głowy – chyba nie myśleliście, że DC Comics rzeczywiście pozwoli sobie na rezygnację z najważniejszego superbohatera? Uśmiercenie czołowej postaci byłoby prawdopodobnie marketingowym strzałem w stopę. Jak się okazuje, Kenan Kong to jedynie eksperyment, a najwięksi fani serii powinni zwrócić swe oczy przede wszystkim na wznowienie (wspomnianych już) dwóch najstarszych serii – po pięciu latach przerwy, do druku trafią nowe zeszyty „Action Comics” (wydawany od 1938 do 2011) i „Superman" (od 1939 do 2011, z przerwami). Wygląda na to, że DC Comics podejmuje próbę poszerzenia grona swoich odbiorców, nieprzypadkowo puszczając oko do obywateli najliczniejszego państwa na świecie. Najważniejsze jednak, że nie robi tego kosztem stałych czytelników.

Nie pozostaje już nic innego, niż czekać na premiery.

ŹRÓDŁO: dccomics.com
Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here