News will be here
Hogwarts Digital Escape Room – tego nam teraz potrzeba

Czym są tekstowe gry RPG, z pewnością nie muszę mówić osobom pamiętającym początki wirtualnej rozrywki i tym, którzy na fali nostalgicznych powrotów odkryli ten gatunek na nowo. Zdecydowana większość współczesnych rozgrywek to sesje PBF (Play By Forum), będące odpowiednikiem klasycznych RPG-ów, tyle że online. Powstała nawet specjalna, dedykowana tekstowym RPG-om platforma (Role Gate), choć ona akurat popularność ma dopiero przed sobą. Sydney Krawiec swoje Hogwarts Digital Escape Room stworzyła natomiast w... zwykłym arkuszu Google Docs. To tylko dowodzi, jak łatwo powołać taki twór do życia przy odrobinie inwencji.

Czym jest Hogwarts Digital Escape Room?

"Hogwarts Digital Escape Room" autorstwa Sydney Krawiec z Peters Township Public Library w McMurray (Pensylwania)
"Hogwarts Digital Escape Room" autorstwa Sydney Krawiec z Peters Township Public Library w McMurray (Pensylwania)

Niezależnie od tego, czy masz dziś 50, czy 15 lat, zapewne postać Harry'ego Pottera nie jest ci obca. Ten kulturowy fenomen drugiej połowy lat 90. XX wieku za sprawą książek, a w kolejnej dekadzie także filmów, wciągnął do świata czarodziejów miliony osób na całym świecie. Później były też mniej lub bardziej udane gry wideo, a ostatnim głośniejszym projektem było mobilne Harry Potter: Wizards Unite. Klon szalenie popularnego Pokémon Go co prawda nie poradził sobie aż tak dobrze, ale nie o tym dzisiaj. W dobie kryzysu epidemiologicznego pewna rezolutna bibliotekarka z pensylwańskiego McMurray wykonała bowiem mozolną pracę, by umilić czas innym.

Sydney Krawiec na co dzień pracuje w Peters Township Public Library, gdzie zajmuje się najmłodszymi gośćmi biblioteki. Odczyty książek i kreatywne formy zabawy z nimi to zatem część jej codzienności. Łącząc te dwa elementy, tyle że w formie wirtualnej, wielka fanka J.K. Rowling stworzyła natomiast wyjątkowy "escape room". Forma nawiązuje rzecz jasna do konieczności rozwiązywania zagadek, by się wydostać (tu: przejść dalej). Rozgrywka dla wielu od dekad czekających na list z Hogwartu może być natomiast jedyną szansą na odwiedzenie tej uczelni.

Zabawa ma bardzo prostą, tekstową formę. Wspomagają nas też podpowiedzi graficzne (później także filmowe), choć trzeba przyznać, że poziom trudności jest dość satysfakcjonujący. Oczywiście fani uniwersum nie powinni mieć większych problemów, ale generalnie Hogwarts Digital Escape Room daje sporo zabawy.

Już wprowadzenie ma w sobie sporą dozę humoru! Grę zaczynamy jako pierwszoroczniak, który trafił oczywiście do swojego wymarzonego domu. W ramach wzajemnego poznania się, prefekt proponuje młodym czarodziejom pewną szalenie popularną wśród mugoli zabawę. Podobno lubią oni zamykać się w pokojach, z których mogą wydostać się dopiero po rozwikłaniu zagadki... oczywiście nie możemy przy tym wspomóc się magią!

Nie do końca wiadomo jak gra ma się do praw autorskich J.K. Rowling. Co prawda w ostatnim czasie udzieliła ona nauczycielom pozwolenia, by ci wykorzystywali jej twórczość podczas lekcji online, ale Hogwarts Digital Escape Room raczej to nie obejmuje. Z drugiej strony gra jest zupełnie darmowa, a jedynym łącznikiem ze światem Harry'ego Pottera jest występująca w tytule nazwa szkoły oraz zaczerpnięte z książek pojęcia. Te ostatnie warto zresztą google'ować, ponieważ zabawa dostępna jest jedynie po angielsku. O ile jej poziom językowy nie sprawi problemu nikomu, kto zna choćby podstawy angielskiego, o tyle oryginalne określenia na czarodziejskie przedmioty mogą być problematyczne. Zresztą przekonajcie się sami – grę znajdziecie tutaj.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here