News will be here
Fragment jednej z prac, które Marlena Szewczyk pokaże podczas wystawy "O Kapusty Kiszeniu" w łódzkiej galerii ART HUB Rydzowa

Przyzwyczajeni do otaczającego nas piękna coraz częściej dostrzegamy jego fasadowość. Marlena Szewczyk stawia natomiast na kontrast, na nowo odkrywając brzydotę i wyrażając za pomocą pozornie chaotycznych kolaży swoje skąpane w onirycznym transie myśli.

Zrodzona z potrzeby kreacji, której spełnienie dało dopiero malarstwo, sztuka absolwentki katowickiej Akademii Sztuk Pięknych jest niczym zderzenie świeżego spojrzenia na teraźniejszość z przeżartą ironią opinią na temat bezsensowności ludzkiej egzystencji. Mocno wyczuwalna jest tu także obecność surrealistycznego ducha. Marlena Szewczyk ujawnia bowiem w swych pracach ogromne poczucie humoru – momentami ciężkawe, a czasem wręcz smoliście czarne. Mimo pozornego chaosu panującego na każdym z płócien należy jednak odczytywać ich przesłania zarówno w kontekście całości, jak i poszczególnych elementów.

Od zawsze zadawałam dużo pytań, ale nikt w satysfakcjonujący sposób nie odpowiadał mi na pytania o sens istnienia. Znajdowali się tacy, którzy próbowali wpajać mi swoje zasady, ale one nie były moimi. Stworzone przez ludzi równie zagubionych do niczego mi się nie przydały.

– Marlena Szewczyk

Dopiero wówczas można dostrzec, czym kierowała się Marlena Szewczyk

Przy odpowiedniej dozie absurdu i sobie tylko znanych splotach myśli artystka uwypukla przesłania, które dotykają problematyki człowieczeństwa. Nie skupia się jednak na poszczególnych płaszczyznach tegoż. Zamiast tego dotyka każdego z jego wymiarów: cielesności, podświadomości i oniryzmu, a czasem także śmiertelności i relacji międzyludzkich. Deformowanie i transformowanie ich, co umożliwia kolażowa forma, ułatwiają natomiast nadanie pracom humorystycznego charakteru.

Moje obrazy powstają z wykonanych wcześniej kolaży, które są dla mnie inspiracją, burza myśli, ale traktuje je również jako pełnowymiarowe prace. Kolażowa forma moich obrazów podkreśla, które fragmenty są dla mnie ważne. Lubię nadawać im nowe oraz głębsze znaczenie.

– Marlena Szewczyk

Tworząc kolarze, a następnie na ich podstawie obrazy, artystka wyraża wątpliwości dotyczących kondycji człowieka i społeczeństwa. Wychodzi bowiem z założenia, że wszyscy tu, na Ziemi, jesteśmy istotami zagubionymi – niekoniecznie więc musimy słuchać się innych. Jak wspomina, dorastała z przeświadczeniem o własnej niewiedzy i wyczekiwała momentu, w którym ta magicznie przeminie: W wieku dziecięcym towarzyszyła mi odgórna prawda, że nie wiem nic. Magiczną i tajemną wiedzę posiądę, dopiero kiedy dorosnę. Nic takiego się nie wydarzyło.

Zastanawiacie się zapewne, skąd wziął się tytuł wystawy

Rozczarowanie brakiem odpowiedzi wywarło mocny wpływ na artystkę. Tak bowiem zrodziło się w niej obecne przeświadczenie, że sami musimy wytyczać ścieżki, którymi przemierzamy ten świat. Jednocześnie Marlena Szewczyk zajmuje się także fotografią, ponownie – nie szukając dosłowności, lecz odbijając rzeczywistość w zwierciadle własnej, surrealistycznej duszy. Trwałym efektem swojej twórczości, poza płótnami, obdarza też innych ludzi – dodatkowo bowiem tatuuje, widząc w tym zajęciu potencjał trafiania ze swoją sztuką do nowych grup odbiorców.

Moja twórczość jest zbiorem opowiadań, zbłąkanych myśli, moich smutków, tęsknot i niezrozumienia. Wracam wspomnieniami do wydarzeń, które łączą się z moimi dzisiejszymi przeżyciami. Badam ich wpływ na siebie i analizuje czasem nieprzyjemne prawdy o sobie. Poruszane przeze mnie tematy są tymi, które najczęściej kiszę w swojej głowie, stąd też tytuł.

– Marlena Szewczyk

Wernisaż wystawy “O Kapusty Kiszeniu” odbędzie się 19 listopada. Start o godzinie 18:00. Jednocześnie warto mieć na uwadze, że Marlena Szewczyk będzie ostatnim z tegorocznych gości łódzkiej galerii ART HUB Rydzowa. Wystawa potrwa bowiem do 3 stycznia 2023. Szczegóły wydarzenia znajdziecie tutaj, a jeśli zainteresowała was twórczość tej artystki, warto odwiedzić także jej stronę oraz media społecznościowe.

Marlena Szewczyk – O Kapusty Kiszeniu, Plakat, ART HUB Rydzowa
Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here