News will be here

Zdecydowanie można tak napisać o wielu postaciach świata filmowego. Sam mógłbym wymienić kilku, jeśli nie kilkunastu reżyserów, którzy w równym stopniu zasługują na taki tytuł. Zemeckis miał wzloty i upadki, jednak niemal każdy jego film, był czymś bardzo ważnym, a na pewno ważnym dla mnie.

W 1980 roku reżyser opowiedział nam historię salonu samochodowego w filmie Używane samochody z młodym Kurtem Russellem. Film przyjemny, choć raczej nie wszedł do kanonu amerykańskiej komedii. Zdecydowanie słysząc nazwisko Zemeckis, nie jest to pierwszy film, jaki nam przychodzi na myśl. Cztery lata później wyszedł film Miłość, szmaragd i krokodyl z Kathleen Turner i Michaelem Douglasem. Dla mnie jest to dość znaczący film, gdyż to pierwszy obraz z tym aktorem, jaki w życiu obejrzałem i na stałe zapadło mi to w pamięć. Dodatkowo przepiękna Turner, która razem z nim stworzyła wyśmienity duet komediowy (para zagrała później również w kontynuacji filmu czy też w świetnej komedii Danny’ego DeVito Wojna państwa Rose), dzięki czemu film miał niezwykłą świeżość i lekkość. Swoją drogą, jest to naprawdę dobry film przygodowy, do którego lubię od czasu do czasu wracać. W 1985 przyszedł czas na jeden z najważniejszych filmów reżysera i mój ulubiony. Razem ze scenarzystą Bobem Galem, stworzyli Powrót do przyszłości – genialną przygodową komedię science-fiction. Film opowiadał o nastolatku, który cofa się w czasie i poznaje swoich rodziców, gdy ci byli jeszcze jego wieku. Z pomocą młodszej wersji swojego przyjaciela, dr Emmetta Browna, stara się wrócić do swoich czasów. Film stał się kultowy i zyskał miliony fanów na całym świecie, a z Michaela J. Foxa, grającego główną rolę, uczynił gwiazdę wielkiego formatu. Film doczekał się dwóch kontynuacji, również w reżyserii Zemeckisa, tworząc zamkniętą trylogię, jedną z najdoskonalszych serii w historii kina. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych minionego wieku Robert Zemeckis wyreżyserował Kto wrobił Królika Rogera. Film był hybrydą filmu aktorskiego i animowanego. Niemal dekadę później powstał inny, ale chyba jednak głośniejszy, film w tej technologi, czyli Kosmiczny mecz z Michaelem Jordanem i Królikiem Bugsem. Jednak to Królik Roger powstał jako pierwszy i przetarł szklaki takich efektów specjalnych, za co został doceniony przez Akademię, zgarniając 4 Oscary.
 Z resztą, Zemeckis od zawsze bardzo mocno stawiał naciski na dobre efekty wizualne. Sam Powrót do przyszłości, pomimo 30 lat, nie zestarzał się zbytnio, jeśli chodzi o jego wizualną stronę. W 1992 roku powstałą czarna komedia Ze śmiercią jej do twarzy z Meryl Streep, Goldie Hawn oraz Brucem Willisem, która również otrzymała Oscara za najlepsze efekty specjalne. Rok 1994 to chyba najważniejsze i największe dzieło Zemeckisa. Forrest Gump, historia lekko opóźnionego człowieka, którego życie pełne niespodzianek, doprowadziło do ogromnego sukcesu. Sam film zdobył 6 Oscarów, w tym za najlepsze efekty specjalne, najlepszego reżysera i rolę pierwszoplanową dla Toma Hanksa, który rok wcześniej zdobył swoją pierwszą statuetkę za film Filadelfia. Później z filmami Zemeckisa bywało różnie. Jeszcze w XX wieku powstały między innymi, znakomity film science-fiction Kontakt i kolejne spotkanie z Hanksem, Cast Away, które to było współczesną wersją Robinsona Crusoe, lecz później powstały Ekspres polarny i Beowulf, które nie spotkały się z przychylnymi opiniami zarówno widzów, jak i krytyków.
 2012 rok to film Lot i nominacje do Oscara za najlepszy scenariusz oraz rolę pierwszoplanową dla Danzela Washingtona, a w 2015 mogliśmy zobaczyć The Walk – historię Philippe'a Petita, który w 1974 roku przeszedł po linie między wieżami World Trade Center. Tu kolejny raz Zemeckis pokazał, jak ważne są dla niego efekty specjalne, gdyż film w wersji IMAX 3D dosłownie wgniatał w fotel i był jednym z lepszych filmów 3D, jakie mi było dane oglądać. Jak widzicie, Robert Zemeckis ma na swoim koncie wiele filmów, które weszły do kanonu światowej kinematografii. Wizjoner i perfekcjonista, który zawsze starał się zrobić unikalne dzieła zapadające w pamięć. Oczywiście, nie zawsze mu się to udawało, nie ma tylu wyreżyserowanych filmów co np. Steven Spielberg, ale wielkości mu odmówić nie można. Na nasze ekrany wchodzi właśnie jego najnowszy film, Sprzymierzeni z Marion Cotillard i Bradem Pittem w rolach głównych. Dramat wojenny, którego scenarzystą jest Steven Knight, twórca między innymi serialu Peaky Blinders.
Jan Urbanowicz

Jan Urbanowicz

Kinem jestem zafascynowany niemalże od kołyski, a przygody z nim zaczynałem od starych westernów i musicali z lat pięćdziesiątych. Kocham animacje Disneya, amerykańską popkulturę, "Gwiezdne wojny" i "Powrót do przyszłości". W filmach uwielbiam, że mogę spoglądać na świat z czyjejś perspektywy. Od wielu lat tworzę i współprowadzę podcasty o tematyce filmowej.

News will be here