News will be here
Dla zabicia czasu Lexus poleca Takumi Origami Challenge

Takumi Origami Challenge nie jest raczej propozycją kolejnego, wiralowego fenomenu, ale w czasie, gdy niemal połowa ludzkości objęta jest ograniczeniami w przemieszczaniu się, z pewnością zainteresuje osoby poszukujące "czegoś do roboty". W propozycji Lexusa do złożenia mamy jeden z najprostszych wzorów, przypominający kocią głowę. Ot, kilka zagięć w odpowiednich miejscach i gotowe... To, co wydaje się banalne, wcale nie musi być proste do wykonania, przekonuje specjalista od origami Mark Bolitho.

W czym tkwi trudność Takumi Origami Challenge?

Origami to sztuka składania papieru, zatem już na tym etapie osoby o kiepskich zdolnościach manualnych mogą mieć problem. Kot jest jednak jednym z najprostszych wyzwań – porównywalnym z samolocikami, jakie za dzieciaka chyba każdemu zdarzyło się składać z papieru. Ograniczenie czasowe, a więc wspomniane dziewięćdziesiąt sekund nie powinno stanowić problemu... Ale. Największym problemem okazuje się oczywiście konieczność posługiwania się wyłącznie jedną, do tego słabszą ręką. W połączeniu z limitem czasowym ta niedogodność czyni Takumi Origami Challenge niemal niemożliwym do ukończenia za pierwszym podejściem. Czy tak właśnie wygląda idealny sprawdzian dla każdego, kto pretenduje do miana Mistrza Takumi?

O Mistrzach Takumi pisaliśmy już nieraz – to najlepsi z rzemieślników, którzy doskonaleniu umiejętności wymaganych w swoim fachu poświęcili dziesiątki tysięcy roboczogodzin. LATA praktyki. Mark Bolitho jest więc poniekąd mistrzem Takumi w swoim fachu, bo origami to od dawna jego etatowa praca. Tysiące papierowych figur, niesamowicie złożone modele – jego dorobek jest imponujący. Challenge nawet jemu sprawił jednak pewne trudności.

To kwestia zmiany zasad – nawet mistrz potrzebuje bowiem chwili, by przystosować się do nowych reguł. Na co dzień wykorzystując obie ręce, Bolitho jest nie do pokonania. W sytuacji, gdy zegar tyka, a ty może skorzystać tylko z jednej dłoni, na niewiele zdaje się doświadczenie.

Oczywiście Mark Bolitho po kilku próbach zdołał wyrobić się w dziewięćdziesięciosekundowym limicie, ale te zmagania potwierdziły, że Takumi Origami Challenge to ciekawe wyzwanie. Co prawda za jego wykonanie nie otrzymacie nagrody, ale zawsze możecie pochwalić się efektami, oznaczając Lexusa w mediach społecznościowych. Oto mała podpowiedź dla śmiałków – instrukcja złożenia kota z origami.

Instrukcja składania kota w ramach Takumi Origami Challenge, fot. Lexus International
Instrukcja składania kota w ramach Takumi Origami Challenge, fot. Lexus International

Kwadratowy kawałek papieru składamy na pół – wzdłuż jego przekątnej. Powstały w ten sposób trójkąt składamy w trzech miejscach: kąt prosty wyginamy w dół, by jego wierzchołek dotykał dolnej krawędzi; boki wyginamy natomiast do góry – tak powstają uszy kota. Kartkę obracamy, następnie zaginamy jej spiczasty fragment dwukrotnie, by uzyskać pyszczek i charakterystyczny "nosek". Prawda, że proste?

Dobrze, że nie poproszono nas o złożenie bardziej skomplikowanej figury...

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here