"Portret Marjorie Ferry" sprzedany za rekordową kwotę

O Tamarze Łempickiej można by długo opowiadać – jak na artystkę czasów modernizmu przystało, wiodła bowiem niebanalny żywot. Najistotniejsze jednak, że jej prace wciąż fascynują, a w ostatnich latach wręcz na nowo są odkrywane przed świat sztuki. By nie powielać wątku biograficznego, zainteresowanych odsyłam do poprzedniego tekstu na temat polskiej malarki. Dziś spotykamy się natomiast w innej sprawie – choć jej temat jest właściwie ten sam. Kilka dni temu "Portret Marjorie Ferry" został najdroższym obrazem polskiego artysty, jaki kiedykolwiek sprzedano.

Ponad 82 000 000 złotych – tyle trzeba, by pobić rekord

Pracownicy domu aukcyjnego Christie's, przenoszący "Portret Marjorie Ferry" Tamary Łempickiej, fot. Christie's
Pracownicy domu aukcyjnego Christie's, przenoszący "Portret Marjorie Ferry" Tamary Łempickiej, fot. Christie's

Gdy w grudniu 2017 roku "Macierzyństwo" Wyspiańskiego sprzedawano za 4 miliony dolarów, świat polskiej sztuki miał poczucie, że dzieje się coś wyjątkowego. Twórczość autorów znad Wisły nigdy nie była ceniona tak wysoko, ale Wyspiański nie dzierżył rekordu zbyt długo. W listopadzie 2018 "La Musicienne" Łempickiej trafiło pod młotek właśnie w domu aukcyjnym Christie's i zostało zlicytowane za kwotę ponad dwukrotnie większą – 9,1 miliona dolarów. Dwanaście miesięcy później sytuacja się powtórzyła. Tym razem w Sotheby's wystawiono na licytację "La tunique rose", której szacunkową wartość przedstawiano jako 6-8 milionów. Słowem: nie spodziewano się rekordu, ale ten i tak padł – 13,4 miliona dolarów. Na kolejny rekord nie trzeba było czekać aż roku.

"Portret Marjorie Ferry", który wzbogacił listę rekordowych dzieł Tamary Łempickiej, powstał w 1932 roku podczas jej pobytu w Paryżu. Ostatnio obraz sprzedano w Christie's za 16,28 miliona funtów – to jakieś 82,3 miliona złotych (zgodnie z kursem z dnia licytacji)! Co ciekawe, ponownie niedoszacowano wartości dzieła i spodziewano się zamknięcia aukcji w okolicy 8-12 milionów. A z kronikarskiego obowiązku warto też przypomnieć, że "Portret Marjorie Ferry" to już dwudziesty obraz Łempickiej, który sprzedano za ponad milion dolarów. Skokowy wzrost wyceny i zainteresowanie sugerują, że nie będzie on jednak ostatnim.

Okazją, by nabyć "Portret Marjorie Ferry" była seria aukcji z cyklu Impressionist and Modern Art w londyńskim oddziale Christie's.

W ciągu kilku dni pod młotek poszło dziesiątki prac, których łączna wartość wyniosła niemal 129 milionów funtów. Dzieło Tamary Łempickiej prezentowano podczas głównego wydarzenia wśród obrazów René Magritte, Paula Klee, Salvadora Dalego czy Pabla Picassa. Nawet w takim towarzystwie to Łempicka była jednak gwiazdą wieczoru. Wartość jej obrazu to 1/4 utargu ze wszystkich dwudziestu zlicytowanych wówczas prac.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.