News will be here
"Zinaxin i Dolacin" Magdaleny Abakanowicz stanęły w Warszawie

Na uboczu, z dala od ulicznego gwaru warszawskiego centrum – w Parku Bródnowskim – rozwija się jeden z ciekawszych artystycznych projektów stolicy. Powołany do życia w 2009 roku Park Rzeźby na Bródnie to miejsce, które bez wątpienia warto odwiedzić, będąc w Warszawie. Wspólna inicjatywa Pawła Althamera, Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Urzędu Dzielnicy Targówek stale się rozrasta, raz do roku zyskując nowy obiekt. Te zaś są dostępne dla zwiedzających przez 24 godziny na dobę. Najnowszym eksponatem, który bez wątpienia przyciągnie do wielu miłośników sztuki, jest grupa rzeźb Magdaleny Abakanowicz, zatytułowana: "Zinaxin i Dolacin".

90. rocznicę urodzin legendy trzeba należycie uczcić

Magdalena Abakanowicz, Venice Biennale 1980, Embryology, Wheel and Rope
Magdalena Abakanowicz podczas Biennale w Wenecji 1980. W tle prace "Embryology" i "Wheel and Rope"

Magdalena Abakanowicz zmarła przed trzema laty – gdyby nie to, w czerwcu skończyłaby 90 lat. Jej styl był bardzo charakterystyczny, przez co trudno pomylić rzeźby, które wyszły spod jej ręki​​​, z jakimikolwiek innymi. Niepokojące statuy, najczęściej jedynie formalnie przypominające człowieka, choć wyraźnie zdeformowanego, to wyraz trosk i lęków o ludzką egzystencję. Pozornie podobnych dzieł artystka stworzyła wiele – za każdym razem trafnie komentując lub pytając o zupełnie inne kwestie. Tak też zapracowała na miano klasyka sztuki współczesnej na światową skalę. A ponieważ mimo sławy artystka większość życia związała z Warszawą, miasto za punkt honoru postawiło sobie utrwalanie pamięci o najważniejszej polskiej rzeźbiarce.

Warszawa, gdzie Magdalena Abakanowicz mieszkała i tworzyła do końca życia, ma wobec artystki duże zobowiązanie: chcemy pielęgnować pamięć o niej i przybliżać jej twórczość kolejnym pokoleniom; staramy się objąć szczególną ochroną spuściznę po artystce. Cieszę się, że w roku jubileuszu dziewięćdziesięciolecia urodzin rzeźbiarki w przestrzeni miasta pojawiają się prace jej autorstwa.

– Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy

Dlaczego akurat "Zinaxin i Dolacin"?

Magdalena Abakanowicz, Zinaxin i Dolacin, Rzeźba, Park Rzeźby na Bródnie, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
Magdalena Abakanowicz – "Zinaxin i Dolacin" (2005), fot. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie

Mówimy o grupie dwóch rzeźb, które Magdalena Abakanowicz stworzyła w roku 2005. Jak w przypadku wielu tego typu projektów, mamy tu do czynienia z masywnymi, człekopodobnymi postaciami – symbolicznymi, pozbawionymi ludzkich rys korpusami. W przeciwieństwie do wielu zadecydowanie bardziej pesymistycznych wizji artystki Zinaxin i Dolacin kroczą jednak w tym samym kierunku. To oczywiste pytanie o pozycję jednostki w tłumie, ale też istotny głos na temat indywidualności. Ustawiając tak wymowne rzeźby na otwartym, zielonym terenie, Muzeum Sztuki Nowoczesnej doskonale łączy kontekst rozważań artystki z istotnymi obecnie problemami w relacjach człowiek-natura. Dodatkowo, co zauważa dyrektor muzeum Joanna Mytkowska, praca Magdaleny Abakanowicz wchodzi w ciekawy dialog z otaczającymi ją pracami innych artystów w Parku Rzeźby.

Prezentacja ikonicznych prac Magdaleny Abakanowicz w Parku Rzeźby na Bródnie to niezwykłe spotkanie najbardziej klasycznych form rzeźby współczesnej z aktualnymi poszukiwaniami zmierzającym do poszerzenia formuły rzeźby w przestrzeni publicznej.

– Joanna Mytkowska, dyrektorka Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie

Obecność pracy "Zinaxin i Dolacin" w Parku Rzeźby to element obchodów 90. rocznicy urodzin artystki. Pomysł zrealizowano we współpracy z Fundacją Marty Magdaleny Abakanowicz-Kosmowskiej i Jana Kosmowskiego. Organizatorami tymczasowej ekspozycji są oczywiście: Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i Urzędem Dzielnicy Targówek wraz ze stołecznym ratuszem.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here