News will be here
Nick Cave gwiazdą wirtualnego spektaklu "Dream"

Informacja o tym, że w przedsięwzięcie Royal Shakespeare Company zaangażował się Nick Cave, musi budzić emocje. W końcu to postać absolutnie kultowa. Człowiek o niesamowitym dorobku, który od dekad tworzy na własnych zasadach i nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Zresztą, nie musimy daleko sięgać pamięcią, by się o tym przekonać. Przecież Cave dopiero co wydał z Warrenem Ellisem kolejną płytę. Tym razem jednak czeka go zupełnie inne wyzwanie, a rolę ma niełatwą!

"Dream", czyli "Sen nocy letniej" na miarę XXI wieku

Dream, Manchester International Festival
Kadr ze strony spektaklu "Dream", fot. Manchester International Festival

Nowa rzeczywistość wymaga nowych rozwiązań – nawet jeśli teatr przygotowuje przedstawienie na podstawie klasyki gatunku, a ważną rolę otrzymuje uznany artysta. Ani tekst Shakespeare'a, ani udział gwiazdy rocka nie mogą ograniczyć innowacyjności tego przedsięwzięcia, a – podobno – czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy.

"Dream" to wirtualne przedstawienie realizowane na żywo, które współprodukują Manchester International Festival i Royal Shakespeare Company. Mówimy o połączeniu teatru, muzyki i nowoczesnych technologii. Podobno zastosowano tu technologię motion-capture, a interaktywne elementy spektaklu mają korzystać z najnowocześniejszych rozwiązań gamingowych. Szczegóły produkcyjne tego – zdaniem autorów – przełomowego widowiska na razie owiane są tajemnicą. O efektach wielomiesięcznej pracy będziemy jednak mogli się przekonać już niebawem – niezależnie od tego, gdzie obecnie się znajdujemy.

Głos lasu zabrzmi tu wyjątkowo mrocznie i głęboko – ale też znajomo

Nick Cave, Steve Parke
Nick Cave podczas koncertu, fot. Steve Parke

Nick Cave zaangażowany został do roli lasu, zatem widzowie przede wszystkim go usłyszą. Nie mam jednak wątpliwości, że samo jego nazwisko doskonale także sprzeda spektakl. Zarówno fani muzyka, jak i osoby, które być może nawet nie wiedziały o nadchodzącej premierze "Dream", dzięki temu angażowi zyskały możliwość natknięcia się na informacje o nim – i to tylko dzięki Cave'owi. Poza liderem The Bad Seeds na scenie zobaczymy siedmiu aktorów. Wszystkich ich otuli natomiast muzyka symfoniczna wykonana przez londyńską Philharmonia Orchestra.

Dzięki swojemu mistycznemu głosowi i mrocznym tonom wokalu Nick Cave idealnie nadaje się do roli lasu, który ma pomóc widzom w przemierzaniu nieziemskiej krainy »Snu«.

– Jane Beese, szefowa działu muzyki Manchester International Festival

Premiera "Dream" odbędzie już w piątek 12 marca, a wirtualne wydarzenie będzie grane tylko nieco ponad tydzień. Jak na tak wyjątkowe przedsięwzięcie, można być tym faktem nieco zaskoczonym, ale to też motywuje, by nie zwlekać. Spektakl trwa 50 minut, a ostatni raz zostanie zagrany w sobotę 20 marca. I najważniejsze – bilety. Udział w interaktywnym, granym na żywo przedstawieniu kosztuje zaledwie 10 funtów. Ci, którzy chcą jedynie zobaczyć "Dream", będą jednak mogli obejrzeć spektakl za darmo. Szczegóły znajdziecie tutaj.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here