O samym “Przewodniku” słyszał chyba każdy – nawet osoby mało zainteresowane kuchnią. Słynne gwiazdki Michelin to przecież jedno z najważniejszych wyróżnień w świecie gastronomii. Francuskie przewodniki nieraz jednak krytykowano za dość ograniczony zasięg i skupianie się głównie na Francji i najważniejszych kulinarnych destynacjach. Od jakiegoś czasu ten stan się jednak zmienia, za co odpowiada między innymi Gwendal Poullennec – dyrektor ds. międzynarodowych wydań “Przewodnika”. To za jego sprawą uruchomiono cyfrową strategię periodyku. To za jego rządów znacząco poszerzały się rewiry inspektorów Michelin, którzy przecież przygotowali w zeszłym roku zupełnie nowe wydania skupione na Słowenii, Kalifornii czy Pekinie. W przyszłym roku pojawi się natomiast “Przewodnik Michelin po Moskwie”.
Moskwa – kulinarny klejnot

Bogate dziedzictwo stolicy Federacji Rosyjskiej dla wielu, zwłaszcza na Zachodzie, wciąż jest jedynie nieodkrytą tajemnicą. I mowa tu zarówno o dziedzictwie historycznym, jak i kulinarnym. W ostatnich trzydziestu latach Moskwa zmieniła się bowiem nie do poznania. To wciąż świat wielu kontrastów, ale stale rozwijający się i dający szansę wielu kulinarnym talentom, które zaskakują największych krytyków kulinarnych świata.
Niesamowicie cieszy nas, że będziemy mogli przybliżyć Moskwę największym smakoszom! Ta tajemnicza i ponadczasowa stolica to kulinarny klejnot, prezentujący nie tylko lokalne, rosyjskie produkty, ale też wspaniałą różnorodność kuchni świata.
– Gwendal Poullennec
Poullennec podkreśla, że inspektorzy byli pod ogromnym wrażeniem kulinarnego rozmachu moskiewskich restauracji. Oczywiście metodologia ich pracy jest niezmienna od lat i w oparciu o te same, uniwersalne kryteria oceniano kuchnię Moskwy. Wiele uwagi poświęcono silnie aromatyzujących tamtejszą kuchnię ziołom, słynnym potrawom jak rassolnik czy wszelkie odmiany barszczu; ale też lokalnym produktom – krabom królewskim z Władywostoku, halibutom z Murmańska czy typowym dla kuchni rosyjskiej smetanie i chlebowi Borodinsky’ego.