Kto by pomyślał, że trzej faceci mogą zrewolucjonizować światową gastronomię, wykorzystując przepisy swoich mam i babć? Oczywiście do rewolucji jeszcze daleko, ale dzięki odbywającej się pod koniec maja imprezy WantedDesign o fińskim pomyśle zrobiło się głośno. Carlos Henriques, Luka Balac oraz Albert Franch Sunyer – Portugalczyk, Serb i Hiszpan, którzy spotkali się w Finlandii – to wizjonerzy na pierwszym miejscu stawiający ekologię. Panowie przed laty porzucili zawody, do których predestynowały ich uczelniane dyplomy, i oddali się pasji, jaką było dla nich gotowanie. Zostali ukształtowani dzięki pracy dla najlepszych, docenianych i wyróżnianych gwiazdkami Michelin fińskich lokali, a teraz walczą o swoje. Pod koniec zeszłego roku postanowili zaryzykować i otworzyć własny biznes – Restaurant Nolla. Ta innowacyjna, ekologiczna inicjatywa szybko znalazła poklask. Najpierw crowdfundingowa zbiórka wsparła ich biznes kwotą niemal 100 000 euro. Potem pomysłem zainteresował się Finnish Cultural Institute in New York. To dzięki tej instytucji Amerykanie mogli zobaczyć, jak wygląda Zero Waste Bistro.

Średniej wielkości restauracja każdego tygodnia wytwarza ponad tonę odpadów. Rocznie jest ich około 70 000 kilogramów – to właśnie te dane najmocniej zainspirowały Henriquesa, Balaca oraz Sunyera. Panowie postanowili, że mottem ich wspólnego przedsięwzięcia uczynią słowa: “Refuse, reduce, reuse, and recycle at the last instances”. Odrzucają zbędne wydatki, redukują zużycie każdego z zasobów, a jeśli mogą coś wykorzystać ponownie – robią to. Pozostałości poddają natomiast recyklingowi. Dotyczy to zarówno ich kuchni, jak i wykorzystywanych w restauracji Nolla mebli, zastawy, ale też oszczędności wody i energii elektrycznej. Te same zasady dotyczyły “wyjazdowej” koncepcji lokalu Zero Waste Bistro, którą opracowali Harri Koskinen i Linda Bergroth.

Zaprezentowana podczas WantedDesign Manhattan restauracja różniła się wizualnie od fińskiej, proekologicznej knajpki. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że Zero Waste Bistro z powodzeniem mogłoby się ubiegać o swoje własne miejsce w Museum of Modern Art. Ciekawy design nie przesłonił jednak głównej idei – wszystko wykonano bowiem z materiałów pochodzących z recyklingu. W pawilonie wykonanym z duratu (tworzywo sztuczne pochodzące z recyklingu), przy wspólnym stole zastawionym naczyniami z sulapacu (biomateriał bazujący na drewnie z odzysku) i jednorazowymi, biodegradowalnymi kubkami, można było skosztować minimalistycznych potraw z Restaurant Nolla. Resztki lądowały natomiast w kompostowniku Oklin. Werdykt nie mógł być inny – fińskie Zero Waste Bistro okrzyknięto przyszłością branży restauratorskiej.

Zero Waste Bistro było oczywiście tylko instalacją na czas trwania WantedDesign Manhattan. Projekt został jednak zauważony, a jego idea ma teraz szansę zakorzenić się w branży. Nie będzie łatwo, jednak Henriques, Balac i Sunyer przekonują, że inwestycja szybko zwraca się dzięki oszczędnościom. Osobom, które chciałyby się przekonać, jak wygląda w pełni ekologiczna kolacja, pozostaje wizyta w helsińskiej Restaurant Nolla. Co prawda tamtejszy wystrój nie jest tak nowoczesny, jak ten wzbogacony przez artystyczną wizję Harriego Koskinena i Lindy Bergroth, ale jedzenie pozostaje bez zmian!

Źródło: WantedDesign