Na ten werdykt świat piłki nożnej czekał od dawna. Po odwołanym plebiscycie za rok 2020 w końcu wręczona została Złota Piłka. Z góry było wiadomo, że niezależnie od zwycięzcy będzie to kontrowersyjny werdykt. Ostateczny pojedynek od dawna był jednak jasny: Lewandowski albo Messi.
Plebiscyt, w którym przyznawana jest Złota Piłka, po raz pierwszy odbył się sześćdziesiąt pięć lat temu

Tak długa historia czyni przyznawane przez "France Football" wyróżnienie jednym z najważniejszych trofeów indywidualnych w piłce nożnej. Tegoroczna edycja dodatkowo budziła emocje ze względu na zeszłoroczne kontrowersje. Pierwszą nagrodę wieczoru – dla młodego zawodnika – otrzymał Pedri, a już po chwili na scenie pojawił się Robert Lewandowski, odbierając nagrodę dla najlepszego napastnika minionego sezonu. Kobiecą Złotą Piłkę otrzymała natomiast kapitan Barcelony Alexia Putellas.
Z kolei nagrodę imienia Lwa Jaszyna dla najlepszego bramkarza otrzymał Gianluigi Donnarumma, który został Mistrzem Europy. Kiedy ogłaszano miejsca od piątego do trzeciego, wiedzieliśmy już, że Polak zajmie najwyższe miejsce w historii tego plebiscytu. W grze bowiem pozostali wówczas już tylko Rober Lewandowski i Leo Messi.
Złota Piłka dla Polaka?
Czułem, że Messi zdobędzie Złotą Piłkę. W ciągu ostatnich kilku dni coś lub ktoś zmienił jednak moje zdanie; powiedziano mi, że Lewandowski ma bardzo duże szanse na zdobycie trofeum. Zobaczymy.
– Fabrizio Romano
Jeden z najbardziej uznanych włoskich dziennikarzy zajmujących się piłką nożną. Napisał te słowa niedługo przed finałową ceremonią. Faktycznie, o ile przecieki dwa czy trzy tygodnie temu na zmianę wskazywały na Messiego albo Lewego, o tyle w pewnym momencie ustały. Z informacji, które przed galą podawał Piotr Koźmiński, dziennikarz UEFA.com oraz WP Sportowych Faktów, wynikało jednak, że zwycięzcą zostanie Messi, a Lewandowski będzie drugi.
Niestety dla nas scenariusz, w którym Polak wygrywa, się nie spełnił. Dziwnego wywiadu udzielił też redaktor naczelny "France Football". Pytany, czy zostanie przyznana Złota Piłka za rok 2020 dla Lewandowskiego, stwierdził, że nie i pewnie sam Robert by tego nie chciał. Tymczasem Messi, odbierając tegoroczne trofeum, potwierdził, że Robert powinien taką nagrodę otrzymać.
Według nieoficjalnych informacji różnica między pierwszym a drugim miejscem była bardzo nieduża

W sieci szybko przypominano wpis Lewandowskiego z 2016 roku, gdy obśmiał ten plebiscyt słowami "le cabaret". Niemniej osiągnął on historyczny sukces. Do wczoraj tylko dwóch Polaków znalazło się w najlepszej trójce plebiscytu Złotej Piłki. W 1974 roku trzecie miejsce zajął Kazimierz Deyna, a w 1982 roku na tym sam miejscu sklasyfikowano Zbigniewa Bońka. Wówczas na pewno w większym stopniu decydowały osiągnięcia reprezentacyjne. Obaj zajęli z reprezentacją Polski w tych latach trzecie miejsca na mundialach. Z drugiej strony konkurencja była jednak mniejsza, wybierano bowiem wyłącznie spośród Europejczyków.