Borelioza to jedna z najniebezpieczniejszych chorób przenoszonych przez kleszcze. Teraz okazuje się, że antybiotyk, który ludzkość zna już od około pół wieku, jest skuteczny właśnie na bakterie wywołujące tę groźną chorobę. W tym przypadku rezerwuarem zarazków, który stanowi pierwsze ogniwo łańcucha epidemiologicznego, są gryzonie. Krętki, a więc rodzaj bakterii wywołujący boreliozę, na człowieka przenoszą jednak kleszcze. Jak wiadomo, po zakażeniu możemy mieć objawy podobne do grypy czy COVID-19.
Związek, któremu niestraszna jest borelioza
Jeśli mamy mniej szczęścia i zachorujemy przewlekle, czeka nas leczenie bólu mięśni i stawów. Okazuje się jednak, że zabójcza dla tych bakterii jest higromycyna A. Co kryje się pod tą tajemniczą nazwą? To związek bezpieczny dla życia zwierząt i ludzi, ale atakujący borrelia burgdorferi odpowiedzialną właśnie za rozwijającą się boreliozę. Nawet wysokie dawki nie zagrożą życiu człowieka czy zwierzęcia. Co ważne, nie odnaleziono także skutków ubocznych stosowania. Dotychczas często zdarzało się, że dochodziło do zaburzeń we florze jelitowej i zmniejszała się odporność na antybiotyki.
Sprawę rozszyfrował zespół Kima Lewisa z Northeastern University w Bostonie, a on sam powiedział, że borelioza ma szansę być zwalczona. Wszystko dlatego, iż – jak opisują naukowcy – borrelia burgdorferi jest tak zbudowana, że wypracowanie odporności na higromycynę A oznaczałoby pozbawienie się możliwości pobierania składników odżywczych. Substancja jest więc dla nich zabójcza. W przyszłym roku powinny rozpocząć się testy kliniczne na ludziach
Co ciekawe, higromycynę A naukowcy wyizolowali z żyjących w glebie bakterii w 1953 roku
Związek był środkiem przeciwko pasożytom jelitowym i dzięki swoim właściwościom trafiał do pasz dla trzody chlewnej i drobiu. Stąd bardzo duża wiedza na jego temat i świadomość, że nie stanowi zagrożenia dla zwierząt i ludzi. Teraz przekonamy się, czy inne zastosowanie higromycyny A będzie równie skuteczne.