News will be here
Chatbot jako konsultacja lekarska przyszłości

Chatboty oraz tzw. asystenci głosowi pojawiają się w naszym życiu coraz odważniej. Oczywiście pierwsze skojarzenie to wykorzystanie ich w aplikacji Messenger, poprzez Asystenta Google czy kiedy mamy pytanie dotyczące paczkomatu. Grupa K2 za pośrednictwem swojej strony pokazała natomiast możliwości, które posiada chatbot tzw. drugiej generacji. Ma on być pierwszym, który faktycznie odciąży człowieka. To konkretne rozwiązanie możecie zobaczyć tutaj, ale w najbliższych latach będzie tego coraz więcej.

Nie zdawałem sobie nawet z tego sprawy, ale według raportu Accenture ponad 40% osób określonych jako kadra kierownicza w służbie zdrowia uważa, że to właśnie sztuczna inteligencja będzie miała największy wpływ na opiekę zdrowotną obywateli w najbliższych latach. Chodzi oczywiście nie tylko boty, ale także wykonywanie analiz oraz rozwiązywanie innych problemów przez SI. Dopiero chatbot odpowiadający na nasze pytania będzie pierwszym przypadkiem naszej styczności z tą technologią w służbie zdrowia.

W jakich przypadkach możemy się z tym zetknąć?

Przykład rozmowy z wymienionym wyżej chatbotem drugiej generacji

Jeden z nich znamy z memów bądź innych internetowych żartów. To moment, w którym wpisujemy w Google objawy choroby, a po przeczytaniu kilku artykułów z wyników stwierdzamy, że mamy raka. Dość nieudolna próba samodiagnozy, która najczęściej skutkuje stratą czasu, ponieważ i tak musimy iść po radę do apteki lub lekarza.

Sztuczna inteligencja mogłaby nam w takich sytuacjach pomóc. Po pierwsze, po krótkiej weryfikacji chatbot stwierdzałby, czy faktycznie mamy się czym przejmować i drążyć temat, czy po prostu położyć pod kocem, napić herbaty i ewentualnie wspomóc odpowiednim wskazanym lekarstwem. Jeżeli coś go zaniepokoi, skieruje nas np. do rozmowy online z lekarzem lub zachęci do udania się na dyżur.

Wobec panującej epidemii choćby zaalarmowanie w ten sposób sanepidu wydaje się bardzo korzystnym rozwiązaniem. Chatbot wspomógłby też pracowników medycznych, niezwykle obciążonych w ostatnich miesiącach.

Po drugie, urządzenie gromadzi doświadczenie i uczy się poprzez rozmowy z pacjentami, a zatem z każdą zrealizowaną rozmową będzie coraz bardziej skuteczne. W sytuacji kryzysowej często skontaktowanie się z botem zaoszczędzi czasu, który był niezbędny do udania się na pogotowie. Czas może być w takich sytuacjach kluczowy, natomiast Chatbot obsłuży nas bez kolejki. Precyzyjnie dopasuje także lekarstwo w zależności od sytuacji i wskaże ewentualne zamienniki.

Chatbot (czy ogółem SI) to też pewne

Na początkowym etapie chatboty mogą działać zbyt schematycznie. Na pewno będzie potrzebny czas do nauki dla sztucznej inteligencji. Także wielu pacjentów nie będzie miało przekonania do rozmówcy. Będzie za wszelką cenę dążyć do połączenia z prawdziwym lekarzem. Należy jednak pamiętać, że ta technologia nie ma lekarza zastąpić, a wyręczyć go w niektórych działaniach i ułatwić pracę.

Najczęściej podnoszonym problemem będzie na pewno prywatność i bezpieczeństwo informacji. Pacjenci mogą niepokoić się, czy i jak będą gromadzone dane na temat ich historii kontaktów i choroby. Czy mogą dostać się w niepowołane ręce? To znowu może powodować chęć pominięcia bota w celu rozmowy z lekarzem.

Zagrożenia związane z wykorzystywaniem botów przy konsultacjach wydają się poniekąd uprzedzeniami. Użytkownicy muszą jednak przekonać się na własnej skórze o skuteczności tego rozwiązania. Pozwoli to zwiększyć zaufanie pacjentów do chatbotów, ale też ich efektywność dzięki interakcji z człowiekiem.

Co ciekawe, pierwszy tego rodzaju projekt ruszył już w 2018 roku. Start-up Babylon Health uruchomił bota, w którym możemy wskazać swoje objawy i poszukać rozwiązania lub skontaktować się z lekarzem. Jeżeli chcecie go wypróbować, możecie zrobić to tutaj. Konieczne jest jednak utworzenie konta w systemie.

Kamil Jabłczyński

Kamil Jabłczyński

Redaktor warszawa.naszemiasto.pl, z EXU współpracuje od 2019 roku. Interesuje się tematyką miejską, ale nie tylko warszawską. Lubi porównywać stolicę Polski z innymi miastami – przyglądać się zmianom infrastrukturalnym, komunikacyjnym i urbanizacyjnym. Obserwuje co, gdzie i dlaczego się buduje. Oprócz tego lubi podróże małe i duże, ale też sport, film oraz muzykę. Stara się jednak nie ograniczać w tematyce swoich tekstów.
News will be here