B jak Barolo, B jak Battaglio
przezBarolo należy do najbardziej prestiżowych apelacji we włoskim Piemoncie. Wizytówką tego regionu z pewnością jest wino o tożsamej nazwie, które przez wielu uznawane jest za „króla win, wino królów”.
Barolo należy do najbardziej prestiżowych apelacji we włoskim Piemoncie. Wizytówką tego regionu z pewnością jest wino o tożsamej nazwie, które przez wielu uznawane jest za „króla win, wino królów”.
Jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku wina z Piemontu były praktycznie nieznane. Produkowane w tradycyjnym stylu, swoich odbiorców znajdowały głównie na rynku lokalnym. Wtedy to do gry wkroczyli tzw. Barolo Boys, którzy zaproponowali światu nowy rodzaj winnych doznań.
Piemont swoją winiarską sławę zawdzięcza w szczególności jednej odmianie, jaką jest nebbiolo. Powstają z niej wychwalane na całym świecie Barolo oraz Barbaresco, jednak w tym wspaniałym regionie uprawia się także wachlarz innych odmian, które równie dzielnie go reprezentują.
Piemont to jeden z najbardziej rozpoznawalnych regionów winiarskich Włoch. Kocha się w winach czerwonych, a jego wizytówką jest niekwestionowany „król win i wino królów” – Barolo. Region znany jest również miłośnikom win z potężnych Barbaresco, pięknie zbudowanych Barber oraz finezyjnych Dolcetto, ale Piemont lubi również biel!
Jednym z najsmaczniejszych, a zarazem najbardziej kojarzonych z kuchnią staropolską mięs, jest kaczka. Szlachetniejsza niż drób, mimo pieczenia zachowuje kruchość oraz soczystość. Przyrządzana w najróżniejszych formach – tworzy wykwintne dania, które coraz częściej goszczą na naszych stołach. A co zaserwować do dzikiego ptactwa?
Zaistniałe „okoliczności przyrody” z którymi zmaga się cały świat, odcięły granice uniemożliwiając nam podróżowanie, cieszenie się lokalnymi atrakcjami, regionalną kuchnią oraz winami, które w tak wyjątkowy sposób smakują na miejscu. Pozwólmy stworzyć sobie choć namiastkę tego, co moglibyśmy otrzymać tam, gdzie pragnęlibyśmy teraz być!
Wino to również piwnice. Trudno się z tym nie zgodzić odwiedzając te magiczne miejsca, gdzie wino dojrzewa w oczekiwaniu na swój czas.
Pisanie o winach z Piemontu nigdy nie jest proste. Samo myślenie o tym pięknym regionie winiarskim leżącym u podnóża Alp, rozbudza we mnie wspomnienia wizyt w winnicach oraz degustację wspaniałych win, które można spotkać tu na każdym kroku.
Położona we włoskim Piemoncie Alba co roku w okresie jesiennym zamienia się w największy targ trufli na całym świecie. Od 88 lat na przełomie października i listopada odbywa się tam słynny Festiwal Białej Trufli.
To „focus on quality, in keeping with tradition” (skupić się na jakości, w zgodzie z tradycją) taką filozofię odziedziczyła po ojcu Tiziana Settimo, właścicielka winnicy Aurelio Settimo, która zgodnie z rodzinną tradycją kultywuje dziś produkcję Barolo.
Wino to również jego piwnice. To magiczne miejsca w których wino dojrzewa, nabiera charakteru w oczekiwaniu na swój czas.
Gdybym zdecydował się kiedyś na napisanie winnego pamiętnika, to temu winiarzowi z Piemontu poświęciłbym z pewnością cały rozdział, a może nawet i dwa.
Czy można porównać wino do intrygującej dziewczyny, która w zwiewnej, czerwonej sukni reprezentuje tożsamość i siłę jednego z najbardziej znanych szczepów włoskiego Piemontu?
Lato zbliża się wielkimi krokami, a co za tym idzie będzie to idealna okazja na spędzanie czasu na świeżym powietrzu, spotkania ze znajomymi lub też na romantyczne, letnie wieczory na tarasie. Na takie okazje nie ma lepszego wina, jak włoskie Moscato d’Asti.
Marchesi di Barolo… jakim to sentymentem darzę tą winnicę! Za każdym razem, gdy odwiedzam Piemont, zawsze moje kroki kieruję na Via Roma 1 w Barolo, gdzie przekraczając bramę winiarni Marchesi zaczynam „czuć się jak w domu”.
Z cyklem artykułów o kolekcjonerskich butelkach pozostaję cały czas w Piemoncie, gdzie miałem już możliwość zaprezentować Wam Barberę d’Asti od Piero Bruno oraz Barolo z winnicy Borgogno. Dziś po sąsiedzku zabieram Was do Marchesi di Barolo, winnicy zlokalizowanej w centrum miasteczka Barolo, która od 1861 roku produkuje jedno z najbardziej znanych włoskich win.
W pierwszej części cyklu artykułów o wybitnych, ciekawych i kolekcjonerskich winach, zaprezentowałem Barberę d’Asti z 1943 roku. Dziś zabieram Was kilkadziesiąt kilometrów na południe, do malowniczego miasteczka Barolo, gdzie swoją siedzibę posiada winnica Borgogno.
Są takie wina, których smak zapamiętuje się na długo, na bardzo długo! Mimo, iż spożywamy ich w ciągu roku dziesiątki czy też setki, puszczamy w niepamięć ich aromaty, smaki i etykiety. Umykają uwadze te, które warto zapamiętać i móc do nich powracać.