„Krzyk” – krwawa gra z konwencją [Recenzja]
przezGhostface znów zabija. Zmierzą się z nim doświadczeni weterani serii i kolejna grupa nastolatków mająca nieszczęście mieszkać w Woodsboro. Jak wypada pierwszy od lat „Krzyk”?
Ghostface znów zabija. Zmierzą się z nim doświadczeni weterani serii i kolejna grupa nastolatków mająca nieszczęście mieszkać w Woodsboro. Jak wypada pierwszy od lat „Krzyk”?
Choć za najpopularniejszy serial wszech czasów uważani są „Przyjaciele”, a o miano najlepszego spierają się miłośnicy „Gry o tron” z fanami „Breaking Bad”, w obu tych kategoriach o swoje mógłby też zawalczyć fanklub „The Office” ze Steve’em Carellem – obecnie najczęściej streamowanego serialu w internecie. Posiadające do niego prawa NBCUniversal liczy, że odświeżona wersja „Biura” także odniesie sukces.
Niezależnie od tego, czy na serię „Resident Evil” patrzymy przez pryzmat kultowych gier, czy też znacznie słabszych poczynań na rynku filmowym, trudno nie odczuć choćby odrobiny zdziwienia, gdy uświadamiamy sobie, że mowa o marce funkcjonującej i intensywnie eksploatowanej od 22 lat. Pokażcie mi drugą, która po takim czasie trzyma poziom i ma pomysł na swój dalszy rozwój.