Łódź to mój konik
przezOstatnio przy okazji Nadii Léger w MS2 nie tylko odkryłem nowy (to znaczy dla mnie nowy, bo istnieje tam chyba od zawsze) antykwariat na Struga, nie tylko najadłem się grzesznie słonego karmelu na rożku, ale i odkryłem cudowną garkuchnię na Gdańskiej. Nie ma już takich. Nigdzie.