News will be here
Framework Laptop 16, fot. Framework

Od lat kolejni producenci przenośnych komputerów próbują podkręcać ich osiągi, sugerując, że mogą dorównać pecetom, ale tylko jedna firma postanowiła pójść pod prąd w kwestii kluczowej – i właśnie zapowiedziała swój nowy produkt wywracający do góry nogami to, co wiemy o laptopach.

Laptop, jaki jest, każdy widzi – można by rzec, parafrazując Benedykta Chmielowskiego. Przez dekady wokół przenośnych komputerów osobistych budowano dość spójną narrację. Może nie oferowały tego, co potężne pecety, ale za to były stosunkowo niewielki i mobilne. Ostatnie lata to natomiast ekspansja na rynkach gamingowych i coraz potężniejsze osiągi. Nie to jest jednak najważniejsze. Tym, co naprawdę wyróżnia laptopy, jest bowiem ich zamknięta, mocno utrudniająca modyfikacje czy naprawy konstrukcja. Framework Laptop to zmienia.

Na razie nie zmienili rynku, przykuli jednak uwagę

Framework Laptop 13, Framework
Framework Laptop 13, fot. Framework

Pierwsza konstrukcja firmy działającej od 2019 roku to niewielki, bo trzynastocalowy, modyfikowalny laptop, który zdecydowanie się sprawdził – o ile postanowiliśmy zaryzykować i zainwestować pieniądze w sprzęt zupełnie nowej marki. Nie jest jednak tak, że to przypadkowy produkt stworzony przez zapaleńców. CEO firmy jest bowiem Nirav Patel – doświadczony inżynier, który w przeszłości, jeszcze za czasów Steve’a Jobsa, pracował dla Apple’a, a następnie współtworzył gogle VR Oculus. Framework jest natomiast jego pierwszym własnym dzieckiem.

Marka ma swoją misję i pewne przesłanie, z którym trudno się nie zgodzić. W swoim manifeście punktuje wady elektroniki użytkowej, które zna właściwie każdy z nas. Większość produktów jest bowiem projektowana w taki sposób, by sprzedać je masowo i sprawić, by konsument nie zawracał sobie głowy potencjalną naprawą, lecz od razu udał się do sklepu po nowy egzemplarz, gdy poprzedni przestanie działać. Ma to jednak swoje wymierne skutki w postaci ponad pięćdziesięciu milionów ton elektroodpadów, które każdego roku trafiają na wysypiska.

W erze coraz większej świadomości ekologicznej takie marnotrawstwo jest niedopuszczalne, choć jako społeczeństwo wciąż je akceptujemy. Tym bardziej warto zatem przyjrzeć się pracy ludzi, którzy podejmują ryzyko, by ten stan rzeczy zmienić. Wszak każda branża zasłana jest trupami firmy, którym przyświecały wspaniałe idee. Zabrakło im siły przebicia. Framework Laptop ma jednak szansę zmienić branżę – ale potrzebuje do tego naszego zaangażowania.

Framework Laptop 16 to potencjalny hit

Do dziś Framework Laptop 13 doczekał się kilkunastu opcji, zarówno w wersji DYI (do samodzielnego montażu), jak i w formie produktów gotowych do działania. Nadeszła jednak pora, by zaprezentować jego następcę – choć odpowiedniejsze byłoby określenie większego brata. Model szesnastocalowy na razie jedynie zapowiedziano w sposób pozbawiony szczegółowej specyfikacji, ale nieprzypadkowo wzbudził spore zamieszanie. Będzie jeszcze większy i jeszcze bardziej modyfikowalny!

Umożliwiają to trzy moduły bazowe ukryte w obudowie o dość klasycznym designie. Pierwszy w pełni skupia się na obsłudze urządzenia. Zarządzany jest za pośrednictwem mikrokontrolera Raspberry Pi RP2040 i umożliwia wymianę klawiatury wedle naszych preferencji. Mowa zarówno o rozmiarze (trzy wersje), jak i funkcjach dodatkowych takich jak przyciski haptyczne, podświetlenie czy dodatkowy wyświetlacz. Drugi moduł to tak zwany Expansion Card, który daje możliwość wpięcia do portów USB4 dowolnych kart rozszerzeń – wedle potrzeby.

Ostatni, zapewne najważniejszy z modułów, to Expansion Bay – miejsce, które pozwoli na rzeczywisty i regularny upgrade naszego laptopa. Dzięki ośmiu złączom PCIe będziemy tam mogli podpiąć kolejne dyski SSD czy wymienić układ graficzny. To zaś sprawi, że w przeciwieństwie do standardowego laptopa, który po trzech latach jest już technologicznie zacofany, Framework Laptop 16 wciąż będzie nadążać – a to, do czego będzie się nadawać po latach, zależne będzie tylko od tego, jakie podzespoły wymienimy. Tym sposobem laptop w końcu może dorównać pecetowi.

Niestety nie znamy szczegółów dotyczących daty premiery i ceny

Framework Laptop 16, Framework
Framework Laptop 16, fot. Framework

Nie wiadomo, kiedy dokładnie i za ile będzie można nabyć Framework Laptop 16. Z zapowiedzi wynika, że możliwość składania zamówień pojawi się jeszcze wiosną (czyli w ciągu niespełna trzech miesięcy), a dostawy rozpoczną się pod koniec 2023 roku. Cena pozostaje natomiast zagadką. Możemy jednak założyć, że tanio nie będzie. Model trzynastocalowy ma dość szerokie widełki, a w najmocniejszych konfiguracjach przekracza 1200 euro (około 5600 złotych).

Przez większą matrycę i nową konstrukcję Szesnastka z pewnością będzie droższa. Z jednej strony to mocno ogranicza liczbę potencjalnych zainteresowanych, zwłaszcza że wymaga dodatkowego zaangażowania przy doborze parametrów. Jednak z drugiej strony, cena zapewne będzie porównywalna z mocnymi laptopami gamingowymi – a skoro możemy tyle wydać na sprzęt, który posłuży nam przez trzy, cztery lata, czemu mielibyśmy nie zainwestować w coś, co daje możliwość długoletniego wsparcia? To logiczne, choć przez lata wpajano nam inny model działania branży. Pora zmienić nawyki.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here