Pierwsze telefony z elastycznymi wyświetlaczami – takie jak Galaxy Fold czy Motorola Razr – okazały się bardzo drogie i z uwagi na swoją delikatność dość niepraktyczne. Choć trzeba przyznać, że możliwość noszenia rozkładanego tabletu w kieszeni od Samsunga była fajną wizją, a wpomniany Razr uwodzi nawiązującym do telefonów z klapką stylem.
Galaxy Z Flip ma być czymś nieco lepszym. Swoją konstrukcją przypomina wspominanego Razra. To składany na pół telefon, którego wyświetlacz znajduje się po jego wewnętrznej stronie. To oznacza, że po złożeniu urządzenie jest bardzo małe – zaś po rozłożeniu mieści się na nim dużo tekstu i elementów graficznych. Jest jednak przy tym ponoć nieporównywalnie wytrzymalszy od konkurenta z fabryki Motoroli. I lepiej wyposażony.
Samsung Galaxy Z Flip ma duże szanse spopularyzować modę na elastyczne wyświetlacze.
Wyświetlacz po rozłożeniu ma przekątną 6,7 cala, niewielki otwór na 10-megapikselowy aparat do autoportretów i pracuje w rozdzielczości 2636 x 1080 pikseli. To co jednak jest szczególnie ciekawe – poza samą możliwością zginania – to jego warstwa ochronna. Do tej pory elastyczne wyświetlacze pokryte były warstwą równie elastycznego i na dodatek miękkiego tworzywa sztucznego.
To dość symboliczna ochrona przed zniszczeniem, taki wyświetlacz dało się uszkodzić nawet paznokciem, i to niespecjalnie się starając. Tymczasem Galaxy Z Flip wykorzystuje ultracienkie szkło. Samsung jeszcze nie zdradził dokładnej specyfiki tego materiału, ale ma być on nieporównywalnie trwalszy.
Telefon ma być też świetnie wyposażony. Co prawda korzysta z zeszłorocznego procesora – układu Snapdragon 855 z 8 GB RAM– ale nie zapominajmy, że był to najwydajniejszy procesor tego rodzaju w minionym roku. Jest szybki i energooszczędny. W telefonie znajdziemy też podwójny aparat: z 12-megapikselowym modułem (jasność f/1.8) i dodatkowym, szerokokątnym f/2.2. Zabraknie złącza słuchawkowego, ale za to nie pamięci – ma być jej aż 256 GB
Samsung Galaxy Z Flip będzie tani – jak na elastyczny telefon.
Telefon w Europie ma kosztować 1500 euro. Będzie więc bardzo drogi jak na telefon. Nie zapominajmy jednak, że poprzednie urządzenie Samsunga z elastycznym wyświetlaczem – model Galaxy Fold – to wydatek około 10 tys. zł.
