Producent samochodów klasy premium mocno podkreśla swoje historyczne zasługi. Marka jest jednym z prekursorów elektryfikacji i posiada w tym zakresie piętnastoletnie doświadczenie zapewniające niezbędny know-how i nieustanny rozwój technologii. Nic więc dziwnego, że Lexus chwali się ponadprzeciętnymi osiągami modelu NX 450h+. Samochód dysponuje średnim zasięgiem w trybie elektrycznym na poziomie 70-74 km. Gdy poruszamy się w typowo miejskiej dżungli, zasięg wzrasta do 89-97 km. Lexus w informacjach prasowych podaje także, że zużycie paliwa wynosi 0,9-1,1 l/100 km, a samochód rozpędza się do 135 km/h w trybie czysto elektrycznym.
Hybrydowa rewolucja Lexusa
Zużycie paliwa w konkurencyjnych dla NX-a modelach jest wyższe nawet o 30%. Z pewnością zapytacie: jak to możliwe? Takie osiągi są możliwe dzięki zastosowaniu elektrycznego napędu hybrydowego z dwuipółlitrowym silnikiem, silnikiem elektrycznym oraz baterią litowo-jonową. Pojemność akumulatora wynosi 18,1 kWh i możemy go naładować w dwie i pół godziny na stacjach o mocy 32A.
NX-a można także podłączyć do domowego gniazdka. Jeśli jednak chcemy uzyskać optymalne wyniki ładowania, warto zastosować ładowarkę Lexus Wallbox, aby nigdy nie zabrakło nam energii potrzebnej do bezemisyjnej jazdy. Pomoże nam w tym także aplikacja Lexus Link. Dzięki niej możemy zaplanować nawet najdłuższą trasę tak, aby postoje na ładowanie nie były udręką, a szybką formalnością.
Nie zapominajmy jednak, że napęd hybrydowy czerpie moc z dwóch źródeł – z silnika benzynowego i pojemnego akumulatora. Nawet jeśli nie zaplanujemy naszej trasy lub braknie nam czasu na ładowanie, Lexus NX dowiezie nas do celu. Kiedy energia pojazdu jest bliska zeru, napęd przełącza się na benzynę i samoładujący się system hybrydowy Lexusa.
Lexus NX — rasowy SUV, który przebija konkurencję
Tym, co najbardziej zaciekawiło miłośników japońskiej marki, jest napęd na cztery koła E-Four, który wykorzystuje silnik elektryczny, by napędzać tylną oś auta, gdy tylko jest to potrzebne. Warto również zwrócić uwagę na model NX 350h, czyli wersję z samoładującym elektrycznym napędem hybrydowym. Jego poprzednik był zdecydowanie słabszy. NX 350h dysponuje natomiast mocą 244 KM i rozpędza się do setki w 7,7 sekundy.
Mogłoby się wydawać, że większa moc to także większe zużycie paliwa. Oficjalne dane po testach modelu NX 350h sugerują jednak, że średnie zużycie wynosi zaledwie 5,7l/100 km, a emisja CO2 zmniejszyła się o blisko 20%. Mistrzowie rzemiosła Takumi stworzyli więc NX-a, który nie tylko wygląda atrakcyjnie, ale także zapewnia niezrównane osiągi w swojej klasie. Czy jesteście gotowi, by poznać nowy rozdział w rozwoju marki Lexus, który ewidentnie stawia na technologie hybrydowe?
