Lexus od lat cieszy się coraz większą popularnością, ale stały wzrost sprzedaży czy kolejne nagrody w plebiscytach nie łechcą ego tak bardzo, jak właśnie osiągnięcia. W zeszłym roku japońska marka świętowała trzydziestolecie istnienia, ale też – a może przede wszystkim – dobrnęła do kilku kamieni milowych. A mówimy o nie byle czym! Pod koniec lutego 2019 roku Lexus sprzedał swój dziesięciomilionowy samochód; w grudniu z kolei na europejskim rynku dobrnięto do 500 000 sprzedanych SUV-ów/crossoverów. Ten rok w związku z dewastującą światową gospodarkę pandemią miał być gorszy, ale i tu jest promyczek nadziei. Okazuje się bowiem, że hybrydowe SUV-y Lexusa nadal dobrze się sprzedają.
Hybrydowe SUV-y i crossovery rządzą

Osiągnięcie, o którym piszę, odnotowano już w lutym, ale dopiero teraz europejski oddział marki pochwalił się tym oficjalnie. Mowa o przekroczeniu sprzedażowego progu 250 000 SUV-ów/crossoverów z napędem hybrydowym. Do końca lutego takich modeli sprzedano dokładnie 250 511.
Na ten wynik składają się 127 203 egzemplarze Lexusa RX; 101 137 sztuki modelu NX oraz 22 171 najmłodszego w rodzinie UX-a. W porównaniu ze wspomnianym osiągnięciem z grudnia europejczycy kupili zatem kolejnych 10 638 hybryd w tym segmencie.
Zmiana nie jest może ogromna, ale pamiętajmy, że to dane za raptem trzy miesiące! Trudno się jednak dziwić, skoro zdecydowana większość nabywców SUV-ów/crossoverów Lexusa w Europie decyduje się na napęd hybrydowy.
Czemu to dobra wiadomość? Chyba nie muszę mówić – pandemia pandemią, ale świat nie staje w miejscu. Gdy ludzkość poradzi sobie z SARS-CoV-2, zrzucane obecnie na dalszy plan problemy zanieczyszczenia środowiska będą musiały ponownie zostać podniesione.
Hybrydowe SUV-y są zaś jednym z rozwiązań, łączących funkcjonalność ze znaczącym spadkiem emisji. Warto zresztą pamiętać, że to zaledwie początek, a Lexus już pracuje nad gruntownymi zmianami, by oferować jeszcze bardziej ekologiczne rozwiązania. Pionierzy, którzy już w latach 90. wprowadzili na rynek SUV-a z napędem hybrydowym, w ciągu kilku najbliższych lat zamierzają zwiększyć różnorodność ekologicznych napędów, jakie dostępne będą w ich modelach.
