W 2021 roku Lexus Europe sprzedał siedemdziesiąt dwa tysiące czterysta czterdzieści jeden samochodów. Zgodnie z licznymi zapowiedziami dotyczącymi rozwoju elektromobilności w ofercie Lexusa aż dziewięćdziesiąt sześć procent sprzedanych samochodów w Europie Zachodniej to pojazdy z napędem hybrydowym. Producent może cieszyć się także sprzedażą elektrycznego UX-a na poziomie trzech tysięcy egzemplarzy.
Lexus góruje zwłaszcza na rynku SUV-ów

Zanim jednak przejdziemy do podsumowania sprzedaży crossoverów japońskiej marki, warto nadmienić, że największy wzrost osiągnął model LC Convertible. Udany debiut tego kabrioletu odwdzięczył się doskonałym wynikiem sprzedaży – aż o pięćdziesiąt trzy procent większym niż w 2020 roku. Także lifting flagowego sedana LS znacznie zwiększył sprzedaż producenta.
To, co sprzedaje się w Europie najlepiej z całej bogatej gamy Lexusa, to kompaktowy UX (dwadzieścia jeden tysięcy sto czterdzieści cztery sprzedane egzemplarze), średniej wielkości NX (dziewiętnaście tysięcy czterysta dziewięćdziesiąt trzy sztuki) oraz potężny model RX (osiemnaście tysięcy trzysta czterdzieści sześć aut). Nic dziwnego, że producent z Kraju Kwitnącej Wiśni stawia na luksusowe SUV-y. Te stanowią osiemdziesiąt siedem procent całej jego sprzedaży w Europie.
Na polskich drogach również widać, że nasi rodacy z grubszym portfelem wprost pokochali takie nadwozie od Lexusa. Może wynika to z przekonania wśród aktywnych fanów marki, że trzeba się bawić grubo albo wcale, co mogłoby oznaczać, że najlepiej kupić flagowego klasyka, którego pozazdroszczą nam miłośnicy JDM albo prestiżowego crossovera prosto z salonu.
Coraz większe zainteresowanie hybrydami

Dla Lexusa to z pewnością bardzo duży sukces. W końcu wszystkie słowa powiedziane przez kierowników tej marki nie zostały puszczone na wiatr. Hybrydowy UX w 2021 roku trafił do rąk aż siedemnastu tysięcy dwustu sześćdziesięciu jeden kierowców. Tuż za nim na podium znalazły się natomiast takie modele jak NX z wynikiem czternastu tysięcy dwustu pięćdziesięciu pięciu sprzedanych aut oraz RX – pięć tysięcy siedemset osiemnaście egzemplarzy. Drogą do pełnej elektryfikacji japońskiego producenta jak na razie kroczy – a raczej jedzie – dwa tysiące dziewięciuset osiemdziesięciu siedmiu właścicieli elektrycznego UX-a 300e.
Lexus NX – nadzieja na 2022 rok

Japończycy całą swoją siłę, zaangażowanie i budżety reklamowe kierują teraz na model NX. Druga generacja ma być przełomowa i tak jak pierwsza, prawdopodobnie osiągnie duży sukces. Czy stanie się bestsellerem? Tego dowiemy się pewnie za jakiś czas, gdy Lexus pokaże pierwsze raporty sprzedaży. Na razie wiemy jedynie, że nowy NX ma otwierać dla marki całkiem nowy rozdział.
Luksusowe wnętrze, jeszcze piękniejsze nadwozie, a do tego wydajny napęd hybrydowy plug-in. Lexus uważa, że do tej gamy cech wystarczy dodać liczne technologie wspierające bezpieczeństwo oraz multimedia i sukces murowany. Nie możemy się doczekać efektów! Kolejną nadzieją na większą sprzedaż w 2022 roku jest bateryjny model elektryczny RZ 450e. Producent obiecuje, że nowa platforma skonstruowana dla samochodów BEV zapewni maksymalne wrażenia z jazdy.
DIRECT 4 – obietnica ekskluzywnych wrażeń
Inżynierowie Lexusa przez lata testowali technologię kontroli siły napędowej, której zadaniem będzie doprowadzanie do kół momentu obrotowego wytwarzanego przez przedni oraz tylny silnik elektryczny. Technologia DIRECT 4 ma automatycznie rozdzielić napęd pomiędzy przednią, jak i tylną osią. System ten dostosuje sposób napędzania auta do stylu jazdy kierowcy, dzięki czemu na własnej skórze poczujemy, czym jest prawdziwa dynamika Lexusa.
Samochody premium w Polsce

Japoński producent nie tak dawno zapowiedział, że do 2025 roku wprowadzi dwadzieścia nowych lub odświeżonych modeli zaprojektowanych zgodnie z filozofią Lexus Electrified. Nowa wizja marki to przede wszystkim głębokie przekonanie, że elektryki mają olbrzymi potencjał, by dawać dużą frajdę z jazdy.
Polscy klienci w 2021 roku kupili natomiast sześć tysięcy sto pięćdziesiąt cztery samochody z gamy Lexusa. To aż o tysiąc siedemset więcej niż w 2020 roku. Dane pokazują więc, że zainteresowanie modelami premium w naszym kraju niewątpliwie rośnie – nawet mimo pandemii. Najchętniej wybierano model NX – w ubiegłym roku na drogi wyjechało dwa tysiące sto osiemdziesiąt siedem tych aut. Tuż za bestsellerem plasuje się UX (tysiąc pięćset dziewięćdziesiąt trzy sprzedane egzemplarze) oraz RX (osiemset siedemdziesiąt trzy sztuki). Dużym zainteresowaniem cieszył się także brat limuzyny LS – model ES. To kompaktowe auto znalazło ośmiuset czternastu nabywców.
Przepis na sukces Lexusa

Lexus może szczycić się tak dobrymi wynikami sprzedażowymi między innymi dlatego, że w drugiej połowie roku w swoich salonach miał bardzo dużo samochodów dostępnych od zaraz. Ponadto, zamówienia personalizowane klientów były realizowane w ciągu trzech, czterech miesięcy. To krótki czas oczekiwania, zwłaszcza że konkurencja realizowała zamówienia nawet w czasie powyżej pół roku. Wszystko przez ograniczoną ilość części w Europie. To pokłosie kryzysu gospodarczego związanego z narastającymi obostrzeniami COVID-19.
Drugim składnikiem sukcesu Lexusa w ubiegłym roku jest coraz większe zainteresowanie napędami alternatywnymi. Jak na razie w tej kwestii dominują hybrydy. Warto tutaj przytoczyć statystykę, że siedemdziesiąt dziewięć procent zarejestrowanych w ubiegłym roku aut Lexusa ma pod maską napęd elektryczno-spalinowy. Hybrydowa ofensywa trwa w najlepsze. Jak informuje Lexus, w przedsprzedaży nowego modelu NX aż dwa i pół tysiąca klientów zamówiło auto bez jazdy próbnej. Tym, co najbardziej przyciąga polskich kierowców do takich napędów, jest z pewnością możliwość jazdy po mieście bez konieczności ładowania, ale też bez ograniczonego zasięgu.