Gdy mowa o harmonijnym połączeniu osiągów i efektownego designu, fani motoryzacji zapewne wiedzą już, że chodzi o LC. Flagowe coupé Lexusa mimo przeszło pięciu lat od premiery nieustannie zachwyca, a kolejne roczniki wznoszą ten niezwykły projekt na coraz wyższe poziomy motoryzacyjnego mistrzostwa. Znamienny jest natomiast fakt, że choć wciąż widzimy tę samą, zjawiskową bryłę, która zachwyciła świat w 2016, zdecydowanie nie jest to już ten sam model. Nie inaczej jest też z LC 2022, który wprowadza kolejne udoskonalenia.
Zanim jeszcze przedstawiciele Lexusa głośno zaczęli chwalić się filozofią Always On, Koji Sato właśnie tak widział rozwój swojego życiowego dzieła. Wówczas główny inżynier Lexusa LC, a dziś prezydent Lexus International i GAZOO Racing Company, już lata temu zapowiadał nieustanny rozwój projektu. I nie ma w tym niczego dziwnego. Always On jest bowiem przełożeniem na rynek globalny rodzimej filozofii biznesu kaizen. W dosłownym tłumaczeniu słowo to oznacza poprawę, w znaczeniu wspomnianej myśli biznesowej jest to zatem dążenie do ustawicznego doskonalenia się, ciągłego rozwoju.
Szybciej, dynamiczniej, płynniej

LC 2022 oferowany będzie oczywiście zarówno w wersji benzynowej, jak i hybrydowej. W pierwszym przypadku LC 500 napędzi pięciolitrowa, wolnossąca V-ósemka o mocy 471 KM. Potężna moc zostanie przełożona na koła dzięki dziesięciostopniowej, automatycznej skrzyni biegów Direct-Shift. Przekładnię zmodernizowano, by jeszcze lepiej reagowała na intencje kierowcy, bardziej efektywnie wykorzystując moc silnika. Całość okrasza natomiast aktywny wydech, którego dźwięk przykuje uwagę każdego miłośnika motoryzacji.
Także wersja hybrydowa doczekała się poprawek skrzyni biegów. Dziesięciostopniowa przekładnia automatyczna nadal wspomagana jest bezstopniową przekładnią obrotową w ramach Lexus Hybrid Synergy Drive. Dodano jednak automatyczną, czterobiegową skrzynię, która zwiększa zakres możliwości zarządzania mocą i płynność przyspieszania. W trybie M kierowca zyska dzięki temu większą dowolność. W trybie automatycznym wesprze nas natomiast AI, która dopasuje przełożenie do działań kierowcy i warunków jezdnych. Warto przy tym pamiętać, że flagowe coupé Lexusa jest pierwszym modelem wykorzystującym wielostopniowy system hybrydowy.
Dzięki poprawkom przekładni LC 2022 zwiększy też zakres bezemisyjnych eskapad. Napęd elektryczny będzie bardziej efektywny zarówno przy niższych prędkościach, jak i wysokich – aż do 140 km/h pozwalając na jazdę bez silnika benzynowego. A skoro już o tym. LC 500h napędzany jest oczywiście trzyipółlitrowym silnikiem V6 pracującym w cyklu Atkinsona, który współpracuje z dwoma silnikami elektrycznymi. Wydajność benzynowego silnika w LC 2022 poprawiają bezpośredni wtrysk paliwa (D-4S) oraz lekki układ zaworowy (Dual VVT-i), który podkręca moment obrotowy. Kiedy dodamy do tego wspomagające główny motor silniki elektryczne, otrzymamy łączną moc na poziomie 354 KM.
LC 2022, czyli sportowe coupé jak wino

Poprawki przekładni są naturalnym krokiem w rozwoju sportowego modelu po zeszłorocznych zmianach. Marka skupiła się wówczas na dopracowaniu zawieszenia czy kontroli stabilności pojazdu, model otrzymał też nowe projekty kół. Zmiany te stanowią natomiast doskonałe podwaliny pod tegoroczne udoskonalenia. Przede wszystkim jednak widzimy tu piętno LDS. Lexus Driving Signature staje się znakiem rozpoznawczym marki nie tylko z nazwy. Skupienie na człowieku i próby wytworzenia więzi między kierowcą a maszyną determinują poczynania Japończyków. Dzięki temu prowadzenie modeli Lexusa urasta powoli do rangi przeżycia duchowego.
To zasługa także zmian systemów pokładowych. LC 2022, podobnie jak inne modele przygotowywane na kolejny rok, doczekał się aktualizacji systemu multimediów. To zdecydowanie najbardziej widoczna zmiana we wszystkich przyszłorocznych egzemplarzach. Czytelny wyświetlasz, większa intuicyjność systemu i jego responsywność były kluczowymi elementami do poprawy w tym zakresie. Nie można też narzekać na kompatybilność systemu z asystentami głosowymi poszczególnych firm czy aplikacjami zewnętrznymi (więcej o nowych multimediach przeczytacie tutaj). Model oczywiście wyposażono także w Lexus Safety System+, który jest w japońskiej ofercie standardem. Dodatkowo nabywcy nowego LC będą jednak mogli wypróbować Lexus Enform Safety Connect. To opieka nad klientem przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku.
Design, którego każdy nam pozazdrości

W ciągu pięciu lat Lexus LC doczekał się naprawdę licznego grona edycji limitowanych. Wyjątkowe, okrojone do kilkudziesięciu bądź kilkuset egzemplarzy serie cieszą się olbrzymią popularnością. Tych zapewne nie zabraknie także w przyszłym roku, zresztą podobnie jak szerokiego wyboru przygotowanych przez projektantów marki opcji wykończenia. Lexus postanowił nas jednak zaskoczyć czymś znacznie bardziej unikatowym – poznajcie LC Bespoke Build. To zupełnie bezprecedensowa w historii Lexusa decyzja. Dzięki temu LC 2022 da nam opcję sporej dowolności w doborze wykończenia. Co jednak ważne, nie jest to tylko pakiet wizualny, lecz usportowiona wersja modelu.
Decydując się na tę ofertę, otrzymamy między innymi tylny mechanizm różnicowy Torsen o ograniczonym poślizgu, tylne amortyzatory Yamahy czy wysokowydajne klocki hamulcowe. Są to zatem elementy, które bez wątpienia wpłyną na właściwości jezdne LC 2022. Dodatkowo natomiast będziemy mogli wybrać w tej wersji wiele ciekawych, wcześniej dostępnych jedynie w edycjach limitowanych elementów. Mowa między innymi o tylnym skrzydle zaprojektowanym przy współpracy z pilotem Yoshihide Muroyą. Niektóre elementy wizualne, jak dach z włókna węglowego czy zupełnie nowe wykończenie wnętrza Manhattanhenge będą dostępne jedynie w tym pakiecie. Personalizacji swojego LC 2022 będzie natomiast można dokonać za pośrednictwem internetu.
Nabywcy LC są prawdziwymi entuzjastami samochodów i dokładnie wiedzą, czego chcą. Są też połączeni i obeznani z technologią. Cieszymy się, że możemy zaoferować nowe narzędzie online, które pozwoli im stworzyć ich unikalną konstrukcję na zamówienie.
– Vinay Shahani, wiceprezes ds. marketingu Lexusa