News will be here

Ledwie kilka miesięcy temu Lexus wypuścił limitowaną do zaledwie siedemdziesięciu egzemplarzy edycję LC Aviation. Konsultantem przy projektowaniu nadwozia był Yoshihide Muroya – słynny pilot i powietrzny akrobata, mistrz świata Red Bull Air Race 2017. Zaprezentowany w listopadzie model wyróżniało przede wszystkim stałe tylne skrzydło. Zmiany w konstrukcji były czysto wizualne, choć poprawiały aerodynamikę LC. Problemem edycji Aviation było jednak... jej wyłączne przeznaczenie na rynek japoński. Nie trzeba chyba dodawać, że tak nieliczna seria rozeszła się w mgnieniu oka. Na początku 2021 roku charakterystyczne skrzydło jednak powraca – tyle że w innej części globu. Poznajcie najnowszą, jeszcze bardziej agresywną wersję LC 500 Inspiration.

Na dobry początek nowego roku

Lexus LC 500 Inspiration 2021, Lexus
Lexus LC 500 Inspiration (2021), fot. Lexus

Niedawno podsumowywałem zeszłoroczne osiągnięcia Lexusa, o które w warunkach pandemii było przecież szczególnie trudno. Japończycy wytrwali jednak w dążeniu do swoich celów, unikając większych przestojów. Lexus LC 500 Inspiration 2021 ma być natomiast czymś w rodzaju dobrej wróżby na nowy rok. Jak wspomniałem, inspiracją do jego zaprojektowania było lotnictwo. Podobnie jak w przypadku japońskiej edycji Aviation tak i amerykańskie Inspiration jest pokłosiem partnerstwa marki z Yoshihide Muroyą.

To już piąte wydanie serii Inspiration przygotowane z myślą o LC 500. Jak to bywa w przypadku najrozmaitszych edycji flagowego coupé – pod maską niezmiennie pracuje wolnossąca V-ósemka o mocy 471 koni mechanicznych. Poszczególne serie wyróżniają natomiast pakiety modyfikacji wizualnych. W tym roku samochód zyskuje zwłaszcza zdecydowanie lepszą aerodynamikę. To zasługa połączenia sił, wiedzy i umiejętności doświadczonego pilota oraz inżynierów, którzy w przeszłości pracowali też nad modelem LFA.

Yoshihide Muroya, Lexus LC, Lexus
Yoshihide Muroya przyglądający się nowemu skrzydłu Lexusa LC, fot. Lexus

Wynikiem ich współpracy jest przede wszystkim szerokie, stałe skrzydło z CFRP na tylnej klapie. Z tego samego, kompozytowego materiału zbrojonego włóknem węglowym wykonano także dach. Już standardowo w przypadku specjalnych edycji tego modelu możemy też mówić o 21-calowych felgach z kutego stopu, które podkreślają jego usportowiony charakter. Najmocniej w oczy rzuca się jednak głęboka czerń Obsydianu, która pokrywa każdy element nadwozia.

LC 500 Inspiration 2021 – edycja bardzo limitowana

Spoiler, Tylne skrzydło, Yoshihide Muroya, Lexus, Lexus LC
Stałe, tylne skrzydło opracowane z Yoshihide Muroyą, fot. Lexus

Zmiany poczujemy także we wnętrzu. Już u progu powita nas informacja o numerze seryjnym modelu – a trzeba pamiętać, że kupując LC 500 Inspiration 2021, będziemy jednym z zaledwie stu posiadaczy tego modelu na świecie. To dość mocno limitowana seria. Wewnątrz natomiast ugości nas czarna Alcantara z eleganckimi, brązowymi wstawkami. Podróż umili też zestaw trzynastu głośników Marka Levinsona o mocy 915 watów. Nie zabrakło też wyświetlacza HUD, który pozwoli nam sterować multimediami i systemów takich jak Lexus Safety System+. Słowem: w nowym LC 500 Inspiration znajdziemy wszystko, co najlepsze w samochodach tej marki.

Alcantara, Lexus LC 500 Inspiration 2021, Lexus
Czarno-brązowe wnętrze LC z tegorocznej serii Inspiration, fot. Lexus

Myliłby się jednak ten, kto uzna, że to wszystko. Tegoroczny model z serii Inspiration wyróżnia bowiem nie tylko wygląd, ale i zmiany konstrukcyjne. Pomijam tu oczywiście nowości, które pojawią się także w standardowych edycjach LC na rok 2021. Już dzięki nim samochód został nieco odchudzony. Warto jednak wspomnieć choćby o zastosowaniu mechanizmu różnicowego Torsen o ograniczonym poślizgu. Za jego sprawą moc silnika jest lepiej przenoszona na tylną oś, poprawiając kontrolę trakcji i ułatwiając prowadzenie niezależnie od warunków. Zdecydowano się także na zamontowanie tylnego drążka z amortyzatorem Yamahy, usztywniający całą konstrukcję.

Lexus LC 500 Inspiration 2021, Lexus
Deska rozdzielcza LC 500 Inspiration 2021, fot. Lexus
Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here