News will be here
Elektryczne nowości Lexusa – wśród nich prawdziwa drogowa bestia

Fani ekskluzywnej marki mogli się naprawdę zdziwić, gdy zobaczyli w trakcie prezentacji Akio Toyody najnowsze plany rozwoju Lexusa. Prezydent Toyota Motor Corporation zapowiedział, że Lexus do 2030 roku będzie oferować tylko i wyłącznie samochody elektryczne typu BEV w Europie, Chinach oraz Ameryce Północnej. Tej deklaracji nie wszyscy się spodziewali – a jednak. Nadchodzą wielkie zmiany i to bez bulgoczącej V8 pod maską.

Lexus Electrified Sport

Lexus Electrified Sport
Fot. Lexus

Warto zapamiętać tę nazwę, ponieważ już niebawem ujrzymy ją w pełnej okazałości na zapowiadanych modelach. Wrażeń w najbliższych latach nie braknie. Akio Toyoda zapowiedział, że jako pierwszy do salonów trafi Lexus RZ, o którym wiemy coraz więcej. Na pierwszych oficjalnych zdjęciach możemy zauważyć, że samochód jest pozbawiony grilla, a jego linia jest bardziej aerodynamiczna.

Tył samochodu to przede wszystkim rzucająca się w oczy listwa świetlna, która przebiega przez całą jego szerokość. Dziennikarze, którzy uczestniczyli w prezentacji, bardzo szybko dostrzegli, że nadchodzący RZ pod względem designu przypomina Lexusa NX nowej generacji. Już teraz mówi się, że NX powtórzy sukces pierwszej generacji i stanie się bestsellerem. Czy podobnie będzie z elektrykiem? Zobaczymy.

Tajemniczy Lexus RZ

Lexus Electrified Sport
Fot. Lexus

Wiemy już, jak będzie wyglądał elektryczny RZ, ale jego osiągi wciąż owiane są tajemnicą. Możemy zdać się jedynie na liczne spekulacje. Coraz częściej mówi się, że RZ będzie wyposażony w dwusilnikowy układ znany z Toyoty bZ4X. Jesteśmy jednak niemal pewni, że Lexus zwiększy jego moc. 215 KM dostępnych w modelu Toyoty może okazać się niewystarczające dla producenta modeli luksusowych.

Możemy być wręcz pewni, że model RZ zaprojektowano tak, by zaserwował kierowcom to, co najlepsze w elektrykach – bezgłośną jazdą z natychmiastową reakcją na gaz, efektywne hamowanie rekuperacyjne i bogate wyposażenie oraz liczne systemy bezpieczeństwa. Nie możemy się już doczekać jego oficjalnej prezentacji.

Luksusowy sedan – następca IS-a?

Lexus Electrified Sport
Fot. Lexus

Kolejne auto od japońskiego producenta, które zostało zapowiedziane przez Akio Toyodę, to rasowy i bardzo elegancki sedan. Pierwsze wizualizacje dają nam niemałą obietnicę, że luksusowy model będzie naprawdę ciekawy. Niestety na razie nie znamy żadnych szczegółów dotyczących jego specyfikacji. Fani kultowego już Lexusa IS mogą jednak zacierać ręce z radości. Może za kilka lat będziemy mogli podziwiać godnego następcę dla tego modelu w elektrycznym, zeroemisyjnym wydaniu.

Supersamochód Lexusa – drogowy potwór

Lexus Electrified Sport
Zdjęcia: materiały prasowe Lexus

Nie da się ukryć, że największe wrażenie robi wizja supersamochodu od producenta aut premium. Wizualizacja przedstawiona przez prezydenta Toyoty już na samą myśl o przejażdżce zapiera dech w piersi. Toyoda zdradził, że ta drogowa bestia będzie docierać sprintem do setki w zaledwie dwie sekundy, a jej prędkość maksymalna może przekroczyć nawet 300 km/h.

Mówi się, że supersamochód będzie duchowym potomkiem wciąż pożądanego Lexusa LFA. Jego Zasięg ma wynieść nawet siedemset kilometrów, a za energię będą odpowiedzialne akumulatory ze stałym elektrolitem. Inżynierowie Lexusa pracują nad nimi od kilku i chyba faktycznie już niedługo przekonamy się o ich postępach. Trzymamy kciuki, by wszystkie koncepty stały się rzeczywistością. Lexus potrafi nas zaskakiwać, choćby pomysłem o odrzutowcu, więc i tym razem liczymy, że będą to spektakularne, elektryzujące premiery.

News will be here