Road America w Wisconsin to ważny tor, choć nie tak kultowy, jak ten w Daytona Beach. Dla Lexusa oraz kanadyjskiej ekipy AIM Vasser Sullivan, którzy rywalizują w organizowanych przez IMSA zawodach WeatherTech SportsCar Championship, nie ma jednak różnicy to, jak istotne dla historii sportu jest miejsce, gdzie przyjdzie im się ścigać. Ostatnio wygrywają po prostu wszędzie.
Drużyna jest najważniejsza – tym razem dowództwo objął Townsend Bell
Tym razem to nie #14, lecz #12 przewodziła stawce. Lexus RC F GT3 prowadzony przez Townsenda Bella i Frankiego Montecalvo spisał się w Wisconsin najlepiej i zasłużenie zwyciężył. To o tyle ważne, że mówimy o duecie najbardziej doświadczonego w ekipie AIM Vasser Sullivan z najmniej doświadczonym. Dla Bella, który ma już przecież swoje lata, to dowód, że wciąż trzyma poziom. Dla Montecalvo to natomiast pierwszy zwycięstwo w karierze w zawodach IMSA – miejmy nadzieję, że apetyt będzie rósł w miarę jedzenia.
Duet z samochodu #12 ewidentnie zalicza zwyżkę formy. W poprzednich zawodach dojechali do mety na drugiej pozycji, zapisując się w historii wraz z kierowcami Lexusa #14. Było to bowiem pierwsze podwójne zwycięstwo tej ekipy. Na Road America słabiej jednak wypadli Jack Hawksworth i Aaron Telitz – choć słabiej w tym przypadku oznacza trzecią lokatę. Zresztą, do momentu przerwania zmagań z powodu ulewnego deszczu Lexusy ścigały się jedynie same ze sobą. Mamy więc kolejny dowód na to, że samochody AIM Vasser Sullivan i ich kierowcy są po restarcie sezonu w doskonałej formie.
Jack Hawksworth wciąż przewodzi w klasyfikacji generalnej
Doskonała jazda Bella i Montecalvo oraz wysoka pozycja Hawkswortha i Telitza doprowadziły do sytuacji, o jakiej każdy zespół wyścigowy marzy. Po czterech wyścigach (jednych przed zawieszeniem i trzech po restarcie) Jack Hawksworth (87 punktów) przewodzi tabeli kierowców w kategorii GTD. Tuż za jego plecami znajdują się Townsend Bell i Frankie Montecalvo (obaj po 86 punktów), a na czwartym miejscu – Aaron Telitz (84 punkty). Dominacja Lexusów RC F GT3 na amerykańskich torach jest więc niepodważalna, choć nie ma co otwierać szampanów. Do końca sezonu ekipie AIM Vasser Sullivan potrzebne jest skupienie. Tuż za plecami Telitza znajdują się bowiem Mario Farnbacher i Matt McMurry (po 83 punkty), którzy na Road America do mety dojechali jako drudzy.