Najbardziej zapracowany pisarz świata raz jeszcze udowadnia, że zgodnie ze słowami Einsteina “czas to tylko iluzja”. Ogrom projektów, jakie w jednym momencie prowadzi Neil Gaiman, może przytłaczać, ale nie jego! Po bardzo pracowitym roku 2017, Brytyjczyk ani myśli zwalniać. Komiksowi i serialowi Amerykańscy bogowie, do tego nowe plany wydawnicze, współpraca przy produkcji filmów i seriali oraz zbliżająca się premiera radiowej adaptacji Chłopaków Anansiego to tylko wierzchołek góry lodowej. Ostatnio dość nieoczekiwanie pojawiły się informacje, że niebawem kolejny film na podstawie książki Gaimana doczeka się premiery. Tym razem będzie to jednak projekt bardzo nietypowy, bo zrealizowany w wirtualnej rzeczywistości. Wolves in the Walls VR Experience zobaczymy już w styczniu 2018!

Wolves in the Walls to komiksowa książeczka dla dzieci wydana w 2003 roku (w Polsce ukazała się nakładem Wydawnictwa MAG jako Wilki w ścianach). Na łamach tej pięćdziesięciosześciostronnej książeczki scenariusz Neila Gaimana zilustrował Dave McKean. Teraz obaj panowie z podziwem patrzą na ręce Pete’a Billingtona, który adaptuje ich komiks jako krótkometrażowy film VR. Wolves in the Walls VR Experience to dla niego szansa na reżyserski debiut, ale Amerykanin ma niesamowicie bogate CV, jeśli chodzi o efekty specjalne. Pracował między innymi przy Matrixie: Reaktywacji, Gwiezdnych wojnach: części II – Ataku klonów czy Pingwinach z Madagaskaru.
Historię małej Lucy – głównej bohaterki Wolves in the Walls – zobaczymy w wirtualnej rzeczywistości dzięki Oculus Story Studio. Co ciekawe, jeszcze niedawno wydawało się, że projekt został uśmiercony. Założone w 2014 roku OSS zamknięto w maju tego roku. W jego miejsce utworzono jednak osobne jednostki Oculus Studios oraz Story Studio. Pierwsze finansowało produkcję, drugie ją wyprodukowało. Teraz okazuje się, że film zobaczymy już niebawem!

Premierę krótkometrażowego Wolves in the Walls VR Experience zapowiedziano na 18 stycznia 2018. Film wyświetlony zostanie podczas słynnego Sundance Film Festival, podobnie jak kilka innych tytułów Oculus Studios. Jeśli wierzyć zapewnieniom twórców, Wolves in the Walls ma szansę przebić Henry’ego – najlepszą jak dotąd animację VR, która w roku 2016 zdobyła nawet nagrodę Emmy.