News will be here
Marta Nadolle – "Maybe next year something will change"

"Często słyszałam, że 35 lat to górna granica bycia najbardziej widzialnym i atrakcyjnym artystą [...]" – zaczyna swoje przemyślenia Marta Nadolle. Laureatka Paszportu Polityki 2023 niezmiennie wykorzystuje sztukę jako swoisty pamiętnik, szczerze opowiadając o emocjach i osobistych doświadczeniach, a niejako przy okazji portretując nie tylko siebie, ale też całe swoje pokolenie.

Dekadę po tym, jak uzyskała dyplom z wyróżnieniem w pracowni malarstwa prof. Jarosława Modzelewskiego oraz pracowni Sztuki w Przestrzeni Publicznej prof. Mirosława Duchowskiego, Marta Nadolle kontynuuje swoją niezwykłą, artystyczną drogę. Po latach rozwijania własnego stylu, ale też licznych eksperymentów z mediami innymi niż malarstwo – wliczając w to rzeźbę, fotografię, a nawet haft, zdaje się Artystką ukształtowaną, docenioną, choć wciąż jeszcze młodą.

Marta Nadolle – Walhalla
Marta Nadolle – “Walhalla”

Wiek może jednak trapić, mimo że pozornie nie ma znaczenia. W świecie pewnych społecznie usankcjonowanych przymusów, nawet wolny duch może bowiem odczuć presję – otoczenia, rodziny, a wreszcie wewnętrznego poczucia niedopasowania. I to mimo paradoksalnie świetnego wejście w nowy rok, jak gdyby przeczącemu wiszącej w powietrzu groźbie zmiany artystycznego statusu i pożegnania z łatką młodego artysty.

Od Artystki:

“Często słyszałam, że 35 lat to górna granica bycia najbardziej widzialnym i atrakcyjnym artystą dla galerii czy instytucji sztuki. Większość konkursów i rezydencji artystycznych jest tylko do 35 roku życia. Zaliczasz się wówczas do kategorii <<młody artysta>>.
Podobno najlepiej zajść w pierwszą ciążę do 35 roku życia – wtedy są największe szanse, że dziecko będzie zdrowe. Równocześnie mam w głowie moją mamę, która poświęciła się rodzinie i nie miała takich możliwości jak ja. Więc powinnam jak najlepiej to wykorzystać.
Sporo moich koleżanek w tym wieku ma już męża, własne mieszkanie, samochód i stabilną pracę. Ale coraz częściej mówi się o odpuszczeniu, nieprzemęczaniu, wdechu i wydechu.
Dziś kończę 35 lat, mam chłopaka, nie mam mieszkania, nie mam dziecka, mam zarys lwiej bruzdy między brwiami i chcę zrezygnować z pracy na etacie. Mój chłopak próbuje zniszczyć mi pomysł rzucenia etatu argumentując: <<jak będziesz w ciąży, to nie dostaniesz macierzyńskiego>>. W tym roku będę mieć też najwięcej wystaw w moim życiu. Wierzę, że to jeszcze nie koniec.”

– Marta Nadolle o “35”

“35” w łódzkim Art Hubie

Marta Nadolle – Patriotyzm to rzetelna praca
Marta Nadolle – “Patriotyzm to rzetelna praca”

W styczniu Marta Nadolle została laureatką Paszportu Polityki 2023 w kategorii Sztuki wizualne. Jury konkursowe uargumentowało swój wybór słowami: Za malarstwo, w którym socjologiczna dociekliwość łączy się z psychologiczną przenikliwością. To jak dotąd najważniejsze wyróżnienie w jej artystycznej karierze, choć jej wystawy począwszy od debiutanckiej “A ja i tak Was lubię” (2015) spotykały się z pozytywnym odbiorem.

Do tego momentu miała też dwie wystawy – jedną w Warszawie, drugą w Pradze, a za kilka dni doczeka się trzeciej. Jak zresztą wspomina, choć ten rok będzie dla niej symbolicznym momentem przejścia, będzie też najbardziej obfitym w wystawy w całej jej dotychczasowej karierze. Mimo pewnych obaw Marta Nadolle zdaje się zatem opierać presji. Co więcej, biorąc pod uwagę charakterystykę jej twórczości, możemy się spodziewać odniesienia do części tych przeżyć w przyszłych jej pracach.

Trzeba bowiem wiedzieć, że jako weducistka emocjonalnego pejsażu metropolii, Marta Nadolle doskonale oddaje własne relacje z otoczeniem. W pracach fabularnie bazujących na codziennych perypetiach Artystka potrafi niezwykle precyzyjnie przekazywać uczucia, które w danej sytuacji jej towarzyszyły. Jednocześnie trudno nie zauważyć przeplatających się tu światów: współczesność z folklorem; warszawskiego zgiełku, w którym żyje, z małomiasteczkowym klimatem wielkopolskiego Międzychodu, w którym dorastała. Ta wyjątkowo obfitująca w emocje narracja niezwykle często spotyka się natomiast z chłodem barw tworzących scenerię. Same weduty w sensie formalnym przywodzą zaś pewne skojarzenia chociażby ze stylem Edwarda Dwurnika, pozostają jednak dalekie od inspiracji sensu stricto.

Wracając jednak do “35” – mówimy zarówno o wieku, w który Marta Nadolle wkracza, stanowiącym zarazem symboliczny moment przejścia w artystycznej karierze, jak i tytule jej najnowszej wystawy. Tegoroczne urodziny Artystka spędzi właśnie na wernisażu “35”, który obędzie się w sobotę 20 kwietnia o godzinie 18:00 w galerii Art Hub (Łódź, ul. Rydzowa 10). Wystawę będzie można oglądać do 17 maja – szczegóły u organizatora.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here