Były gwiazdor Los Angeles Lakers, Kobe Bryant, miał 41 lat, jego córka trzynaście, a zgodnie z ostatnimi informacjami na pokładzie helikoptera było dziewięć osób i nikt nie przeżył. Przyczyny wypadku nie są jeszcze dokładnie znane, wiadomo jednak, że panowały bardzo złe warunki do latania. W powietrzu unosiła się gęsta mgła, która znacznie ograniczała widoczność. "Sytuacja pogodowa nie spełniała naszych minimalnych standardów latania" - powiedział Josh Rubenstein, rzecznik Departamentu Policji w Los Angeles, cytowany przez dziennik "Los Angeles Times".
Media wskazują, że pilot przy tej widoczności stracił panowanie nad maszyną i próbując ją obrócić, uderzył o wzgórza kanionu.
Po sieci krąży wideo rzekomo pokazujące katastrofę, w tym wybuch helikoptera jeszcze w powietrzu. Jak podaje jednak serwis Konkret24 „w rzeczywistości jest to stare nagranie dokumentujące tragedię, do jakiej doszło w grudniu 2018 roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich”.
Niezwykłą okładkę dedykowaną koszykarzowi zaprezentowała hiszpańska Marca.
twitter post:Kobe Bryant zostanie zapamiętany jako wielki sportowiec.
Przez całą karierę zawodniczą związany z Los Angeles Lakers. Grał tam od 1996 roku, a w latach 2000-2002 zdobył trzy mistrzostwa NBA z rzędu. Wraz ze starszym od siebie o sześć lat Shaquillem O’Nealem stanowił niezwykle rozpoznawalny i skuteczny duet na parkiecie. O’Neal odszedł z drużyny w 2004 roku i to właśnie Bryant pozostał jej największą gwiazdą. Na kolejny tytuł mistrzowski musiał jednak czekać do 2009 roku, a piąty zdobył w 2010.
Dwukrotnie w sezonach 2005/06 oraz 2006/07 był najskuteczniejszym koszykarzem w lidze.
Natomiast w sezonie 2007/08 wybrano go na MVP rozgrywek. W jednym z meczów, w 2006 roku przeciwko Toronto Raptors zdobył 81 punktów. To drugi najwyższy wynik w historii NBA po Wilcie Chamberlainie, który zdobył 100 punktów w jednym meczu w 1962 roku.
Oprócz fantastycznych wyników w lidze NBA mógł pochwalić się również dwoma złotymi medalami zdobytymi na Igrzyskach Olimpijskich w 2008 oraz 2012 roku.
Wspomnieniami na jego temat na Twitterze podzielił się Michał Pol. Bryant kilkukrotnie spotkał polskiego dziennikarza, pomógł mu, a także był wielkim fanem piłki nożnej.
twitter post 2:Karierę zawodniczą zakończył w 2016 roku, a zespół, którego barwy reprezentował, przez całą karierę zastrzegł numery, z którymi występował – „8” oraz „24”.
Po zakończeniu kariery zawodniczej był pomysłodawcą animowanego filmu krótkometrażowego „Dear basketball”, za którego wykonanie w głównej mierze odpowiedzialny był Glenn Keane. Film otrzymał Oscara w swojej kategorii, a Bryant powiedział:
Uroczystość dostarczyła mi niesamowitych wrażeń. Czuję się lepiej, niż gdybym odbierał mistrzowski tytuł, wygrywając rozgrywki NBA.