News will be here
Wojciech Siudmak – "Armada Secret" (1994, fragment)

W Muzeum Gdańska mieszkańcy oraz mniej lub bardziej regularni bywalcy Trójmiasta mogą na żywo podziwiać obrazy, rysunki i rzeźby Wojciecha Siudmaka – cieszącego się międzynarodową estymą artysty, który zasłynął między innymi projektami okładek do "Diuny" Franka Herberta.

Zorganizowana przez Muzeum Gdańska wystawa “Siudmak Uniwersum” ukazuje dzieła doceniane i rekomendowane przez tak prominentne nazwiska, jak Fellini czy George Lucas. Fantastyczna (w każdym sensie) antologia wizji urodzonego w Wieluniu autora ukazuje malownicze idee błyskotliwie krzyżujące sen i jawę, złudzenie i rzeczywistość. Wielu wielbicieli tej sztuki (nie tylko tych najbardziej znanych) kusi, by przypisać jej przymiotnik surrealistyczny.

Nic dziwnego, albowiem niezwykle ekspresyjna wyobraźnia Siudmaka ma charakter wręcz eksplozywny. Obezwładnia odbiorców feerią kreatywnych intencji ulokowanych gdzieś pomiędzy kapryśnym, onirycznym pięknem malarstwa Dalego a barokowym bezkresem imaginacji rodem z francuskich komiksów science fiction. Uważna kontemplacja ulubieńca Dennisa Villeneuve’a pomaga jednak nieco sproblematyzować ową, całkiem zgrabną, lecz niedostatecznie precyzyjną etykietę.

Na pierwszy rzut oka fantasmagorie Siudmaka mają sporo wspólnego z filozofią André Bretona

Głębszy namysł skłania jednak ku koncepcji innego francuskiego myśliciela – Jeana Baudrillarda. Ceniony scenarzysta filmowy Jean-Jacques Annaud wydaje się iść tym samym tropem i określa dokonania Polaka mianem hiperrealistycznych – sformułowaniem wyjętym wprost z Baudrillardowskiego elementarza. Sur- i hiper-zmodyfikowanymi realizmami. Dość podobnymi rodzajami kreacji, filtrującymi esencje przedmiotowości oraz podmiotowości nieskończonym potencjałem ludzkiej fantazji. Cóż więc je różni?

Upraszczając zawiłości obu pomysłów, można uznać, że model Bretonowski śni sen dystopijny, podczas gdy model Baudrillardowski śni sen utopijny. Owoc inscenizacji nadrealnej bezlitośnie deformuje schematyczne zasady rządzące rzeczywistością. Napędzany paliwem Freudowskiej teorii i postdadaistycznej praktyki surrealizm z chirurgiczną precyzją nacina powłokę codzienności, pozwalając wypłynąć na wierzch zawiesistej brei zwanej nieświadomością.

Tymczasem hiperrealistyczny produkt kulturowy jest już nie tyle twórczym odkształceniem Realnego, ile spełnieniem marzenia o istnieniu jego udoskonalonej kopii. Hiperrzeczywista sztuka nie interesuje się ekskawacją, a symulacją. Wojciech Siudmak ma duszę wypełnioną idealistycznym romantyzmem (pragnienie egzystencji alternatywnego, metafizycznego piękna). Jest to zatem analizowane przez Baudrillarda hiperprzekonanie o uniwersalnej wartości perfekcyjnego duplikatu – idealnej reprodukcji prawdziwszej od prawdy.

Kosmologiczne fascynacje, dzięki którym Siudmak zyskał uznanie miłośników fantastyki, są absolutnie hiperrealne

Sposób, w jaki Wojciech Siudmak podchodzi do tajemnic galaktycznego uniwersum, wydaje się metaforyczną polemiką z hinduistyczną koncepcją “neti neti” (“nie to, nie to” lub “ani to, ani tamto”). Ten religijny koncept odnosi się do nieuchwytności Absolutu. Uznaje boską wszechmoc za nienazywalną, wymykającą się ludzkiemu umysłowi siłę, możliwą do określenia jedynie poprzez nieskończony łańcuch negacji (Bóg jest tym, czy tamtym? Ani tym, ani tamtym.).

Malarstwo i rzeźbiarstwo polskiego artysty jest rodzajem mechanizmu obronnego ułatwiającego uporanie się z absurdalną tajemniczością kosmosu. Fantastyczne światy, które kreuje Siudmak, rzeczywiście zaskakują abstrakcyjnością, lecz jednocześnie sprawiają ulgę swoimi kształtnymi konturami. Jego postaci oraz pejzaże oferują oswojoną obcość, która zamiast alienować, wzbudza zachwyt poznawczy. Parafrazując słynne hasło promujące pierwszą część “Obcego”: w Siudmakowym kosmosie usłyszycie jedynie krzyk zachwytu.

Z twórczością Wojciecha Siudmaka warto zapoznać się nie tylko ze względu na jej formalne bogactwo. Równie istotna jest też stojącą za nią ideę. Jest to bowiem rodzaj wizji niezwykle bliskiej naturze współczesnego człowieka. To sztuka odzwierciedlająca miejsce ludzkości w kosmicznej samotni i uwypuklająca sposób, w jaki sobie radzi ze swoją odwieczną metafizyczną pozycją.


Wystawę “Siudmak Uniwersum” można oglądać w Ratuszu Głównego Miasta (Gdańsk, ul. Długa 46/47) do 11 czerwca 2023.

Łukasz Krajnik

Łukasz Krajnik

Rocznik 1992. Dziennikarz, wykładowca, konsument popkultury. Regularnie publikuje na łamach czołowych polskich portali oraz czasopism kulturalnych. Bada popkulturowe mity, nie zważając na gatunkowe i estetyczne podziały. Prowadzi fanpage Kulturalny Sampling

News will be here