Pochodzący z Chicago fotograf Reuben Wu podczas swojej wyprawy do leżącej Indonezji krainy o dźwięcznej nazwie Jawa Wschodnia, wykonał zdjęcia, które są prawdziwą namiastką snu na jawie. Niebieski ogień, zachód słońca i kompletny brak turystów połączone na jednym zdjęciu, dały w efekcie obrazy, jak nie z naszej planety.
Reuben podczas wędrówki udał się w okolice wulkanu Ijen. Znany jest on z tego, że w odróżnieniu od innych wulkanów o jakich pomyślimy z dna tego wypływa roztopiona siarka w głębokim, niebieskim kolorze. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, aby poczuć magię tego miejsca, które jest nie mniej piękne co niebezpieczne.
Podróż w okolice krateru, aby uchwycić takie obrazy nie jest prosta, a już szczególnie nie jest polecana osobom bez doświadczenia i o słabych nerwach. Jeśli mimo wszystko chciałbyś zobaczyć to miejsce, to pamiętaj że na początku czeka Cię dwugodzinny marsz po skalistym zboczu wulkanu. Po tym 45 minut wędrówki wzdłuż brzegu krateru. Niebieski ogień można znaleźć na jego dnie. Powstaje w wyniku zapłonu zbierającego się gazu siarkowego, który spala się w temperaturze 600 stopni Celsjusza i może gwałtownie wzbijać się w powietrze na wysokość 5 metrów. Istne piękne piekło na ziemi.
Więcej zdjęć autora z jego wyprawy do Indonezji można zobaczyć TU.