News will be here
Teatry

29 lutego w Syrenie

Jeden z najbardziej wyczekiwanych spektakli tego sezonu, „Kapitan Żbik i żółty saturator”, inspirowany oczywiście kultowym komiksem Władysława Krupki, reżyseruje Wojciech Kościelniak, który – co tu dużo mówić – czegokolwiek się dotknie, zmienia się w złoto. Przeniesiemy się do Warszawy lat 70-tych, zabrzmi muzyka inspirowana tamtymi czasami autorstwa pianisty jazzowego i kompozytora Mariusza Obijalskiego, a na scenie pojawi się m.in. tytułowy saturator, skądinąd mi wiadomo, że zdobycie tego elementu scenografii było jednym z trudniejszych przedsięwzięć związanych z premierą. Przypomnę przy okazji, że fantastycznego Przybysza, spektakl dyplomowy powstały również na podstawie komiksu, wyreżyserowanego również przez Wojciecha Kościelniaka, można oglądać na deskach Teatru Collegium Nobilium, na scenie bardzo utalentowani studenci IV r wydziału aktorstwa teatru muzycznego warszawskiej AT. Nie przegapcie.

Najpopularniejszym dramaturgiem tego sezonu na polskich scenach wydaje się być Jarosław Iwaszkiewicz.

Jarosław Iwaszkiewicz z psem Tropkiem, 1963, Stawisko - fot. z archiwum Muzeum w Stawisku / Fotonova / East News

Gorąco polecam Panny z Wilka w krakowskim Starym, znakomite przedstawienie Agnieszki Glińskiej, w warszawskim Nowym Matkę Joannę wystawił Jan Klata, w Powszechnym – Agnieszka Błońska, choć ten akurat spektakl z Iwaszkiewiczem niezbyt wiele ma wspólnego. W marcu w Narodowym Matkę Joannę będzie reżyserować Wojciech Faruga, zapowiada się sensacyjnie, bo w głównej roli zobaczymy wracającą po kilku latach nieobecności na scenę - Małgorzatę Kożuchowską. Zwracam na razie uwagę na najbliższą premierę w TN (15 lutego), Woyzecka, w reżyserii Piotra Cieplaka, w roli tytułowej Cezary Kosiński, towarzyszą mu m.in. Sławomira Łozińska, Ewa Konstancja Bułhak i Jerzy Radziwiłowicz. Z prób dochodzą wieści, że będzie to spektakl dla dorosłych, w tym boyowskim, nie popularnym znaczeniu. Znakomicie, bo Woyzeck w optyce mniej dorosłych – do zobaczenia w TR-ze, sprawdźcie, jak poradził sobie z tym ikonicznym tekstem Grzegorz Jaremko.

Kolegą z krakowskiej uczelni Grzegorza Jaremki jest Radosław B. Maciąg, bardzo utalentowany reżyser najmłodszego pokolenia, w krakowskim Starym można oglądać jego znakomitą jednoaktówkę Niech żyje Polska/Sztuka prawicowa, tym razem w gdańskim Wybrzeżu zobaczymy tekst Marka Modzelewskiego - Inteligenci. Mamy oto małżeństwo w średnim wieku mające dwóch synów, prawie dorosłego i – przystępującego do pierwszej Komunii. Czy do wolności faktycznie potrzebna jest instrukcja obsługi? Szykuje się przebój, dodajmy, że wciąż przy kompletach grany jest w warszawskim Współczesnym Wstyd tegoż autora w reż. Wojciecha Malajkata.

Tymczasem w łódzkim Jaraczu

22 lutego prapremiera spektaklu Dzieci widzą duchy w reżyserii Mariusza Grzegorzka. Kto widział spektakle dyplomowe profesora Grzegorzka – Pomysłowe Mebelki z gąbki i Nie jedz tego! To jest na święta! – zrealizowane z łódzkimi studentami – zaskoczony być nie powinien, szykuje się jakby część trzecia tej absurdalnej opowieści o otaczającym nas świecie. Może ściślej – nie opowieść, ale świat jest absurdalny. Tym razem – świat dorosłych. Co zrobić, żeby NAPRAWDĘ być dorosłym? Na scenie siedmioro dzieci, mniej lub bardziej… dorosłych, wśród nich Marek Nędza i Paulina Walendziak.

Także 22 lutego, w Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy

Premiera spektaklu Fanny i Aleksander Bergmana, reżyseruje Łukasz Kos. O dzieciństwie, o teatrze, o marzeniach, pamiętacie z pewnością film, baśniową opowieść o przeszłości. Jak ta historia zabrzmi w Legnicy, mieście tak nierozerwalnie złączonym z historią? Na scenie cały zespół legnickiego teatru, do tego kostiumy z epoki i muzyka Dominika Strycharskiego.

Wreszcie – na dobry początek wiosny – Nad Niemnem

Cóż, uznawana za jedną z najnudniejszych książek wszech czasów, była jednak dla naszych dziadów książką ważną, baśnią, dawała nadzieję w czasach beznadziei. Cóż w tych tomiszczach dziś można przeczytać? Już nie mogę się doczekać, bo Orzeszkową będzie czytał Jędrzej Piaskowski, obdarzony nieprawdopodobną wyobraźnią i talentem młody reżyser, który zrealizował w lubelskim teatrze znakomite Trzy siostry Czechowa, o czym nam opowie tym razem? Premiera – 21 marca.

News will be here