News will be here
AI Pin, fot. Humane

Choć o Humane AI Pin usłyszeliśmy już w listopadzie ubiegłego roku, futurystyczny nie-smartfon wciąż się nie urzeczywistnił. Jeszcze. O urządzeniu wiemy jednak nieco więcej, a Bethany Bongiorno i Imran Chaudhri – pomysłodawcy – ogłosili, że pierwsi użytkownicy otrzymają swoje przypinkofony już w przyszłym miesiącu.

Przyszłość już dziś lub przeszłość, do której dążymy – trudno ocenić, czym tak naprawdę jest Humane AI Pin. Gadżet z pewnością prezentuje się niecodziennie i (jak na razie) jest w swej kategorii bezkonkurencyjny, bo jedyny. Czy za obietnicą ubieralnego smartfona napędzanego SI kryje się jednak coś więcej niż tylko chęć żerowania na ciekawskich technolubach? Wszak trudno pozbyć się wrażenia, że pomysł Bethany Bongiorno i Imrana Chaudhriego to stosunkowo prosty konstrukcyjnie gadżet uderzający w retrofuturystyczną strunę.

Rewolucja możliwa, choć zupełnie zbędna

Ubieralne urządzenia to dziś norma, choć oczywiście w zupełnie innym wydaniu, niż oferuje to Humane AI Pin. Wszyscy noszą przecież smartwatche czy smartbandy, coraz ciekawiej zapowiada się także rywalizacja na rynku smartpierścieni, gdzie niebawem rozpychać zaczną się Samsung z Apple'em. W przeszłości pojawiały się natomiast smartkurtki czy smartbuty, które – na razie – nie przyjęły się jednak zbyt dobrze i należałoby je rozpatrywać w kategoriach gadżetów dla geeków. Wszystkie te urządzenia łączy natomiast fakt, że w rzeczywistości nie oferują zbyt wielu rewolucyjnych rozwiązań. Ot, buty imitowały możliwości smartwatchy/bandów, a kurtki w gruncie rzeczy próbowały robić to, co zamierza Humane AI Pin, czyli imitować smartfon.

Mogłoby się zatem wydawać, że dla posiadaczy smartfona i smartwatcha wearables pod względem funkcjonalności są zwyczajnie wtórne i zbędne. A należy przy tym pamiętać, że u podstaw biznesplanu producentów Humane AI Pin leży model subskrypcyjny. Za samo urządzenie przyjdzie nam zapłacić 699 $, jednak do jego pełnej funkcjonalności wymagany będzie dostęp do Humane.Center (rzeczona subskrypcja). To natomiast wydatek rzędu 24 $ miesięcznie. A to wszystko za urządzenie, które – noszone na piersi – zastąpi nam smartfon, który zapewne będziemy mieć w tym czasie w kieszeni.

Damian Halik

Damian Halik

Kulturoholik, level 99. Czas na filmy, książki, komiksy i gry, generowany gdzieś między pracą a codziennymi obowiązkami, zawdzięcza opanowaniu umiejętności zaginania czasoprzestrzeni.

News will be here