Czy istnieje coś takiego jak najlepszy telewizor na rynku? Właściwie to nie. Nadal w sprzedaży nie ma tego jednego produktu, deklasującego w każdej kategorii wszystkie inne. Jedne oferują rewelacyjny obraz. Inne świetny dźwięk. Jeszcze inne wygodny system operacyjny. A że różnym osobom zależy na różnych cechach, każdy z klientów ma własną definicję słowa najlepszy.
Z tego powodu trudno entuzjastycznie uznać telewizory Neo QLED za najlepsze na rynku. Nie tylko dlatego, że na razie znamy je wyłącznie z optymistycznych zapowiedzi producenta – a nie z niezależnych testów. Łatwo też znaleźć telewizor z mocniejszym systemem audio od produktów Samsunga. QLED-y Neo nie oferują również doskonałego kontrastu telewizorów OLED. Z drugiej strony nowe matryce miniLED i tak mają zapewnić świetną jakość obrazu oraz mimo wszystko bardzo wysoki kontrast. Linia Samsung Neo QLED oferuje jednak zestaw funkcji dla graczy, jakich nie znajdziemy w telewizorach żadnego innego producenta.
Samsung Neo QLED – linia telewizorów, która zaspokoi potrzeby każdego gracza
Najlepszy telewizor dla graczy powinien oferować oczywiście świetny obraz i dźwięk, ale też cechować się niskim parametrem input laga (opóźnienia w sterowaniu). Jego wartość informuje o tym, ile czasu mija od wciśnięciu przycisku na kontrolerze do widocznej reakcji na ekranie. Telewizor do gier powinien też oferować złącza HDMI 2.1, by wykorzystać w pełni możliwości techniczne nowych konsol. I wreszcie: powinien oferować mechanizm VRR, dzięki któremu telewizor może synchronizować pracę z układem graficznym maszynki do grania – co wpływa korzystnie na płynność i responsywność gry.
No tak, tyle że powyższy zestaw cech ma każdy telewizor z wysokiej półki, nie tylko QLED-y.
Samsung Neo QLED jako jedyne telewizory na rynku obsługują jednak tryb szerokokątny. Wielu graczy preferuje granie na monitorach typu ultrawide, bo dzięki większej liczby pikseli w poziomie gra jest łatwiejsza i przy okazji bardziej immersyjna od tej działającej w klasycznych proporcjach wyświetlacza. Dzięki temu nie jesteśmy skazani na 16:9, zamiast tego możemy ustawiać zarówno rozdzielczości w proporcjach 21:9, jak i 32:9. Niewykorzystana przestrzeń na wyświetlaczu może też służyć do wyświetlenia widżetu informującego o najważniejszych dla gracza parametrach pracy telewizora lub pozostawić ciemne pole.
To nie koniec nowości – linia Neo QLED obsłuży wszystkie standardy gier wideo
Neo QLED obsługują też zarówno mechanizmy FreeSync Pro, jak i G-Sync – stanowiące rozszerzone wersje VRR, dedykowane układom graficznym Radeon i GeForce. Pozwalają też na dzielenie ekranu na kilka różnych źródeł. Po co? Być może chcemy grać, jednocześnie oglądając poradnik na YouTube albo obserwować Twittera podczas wirtualnych mistrzostw.