W samym środku prowincji Serralunga d’Alba, pośród pagórków porośniętych winoroślami, na szczycie malowniczego wzgórza, znajduje się rodzinna winnica produkująca wina pod marką Rivetto. Winnica ta zewsząd okalana jest parcelami winorośli, a na horyzoncie wyłania się majestatyczny zamek Castello di Serralunga d'Alba. I jak tu nie zakochać się w widoku i winach od Rivetto?
Ta wielopokoleniowa rodzinna winnica obejmuje powierzchnię 35-ciu ha z czego 20 ha znajduje się na wzgórzu Lirano, pomiędzy miejscowością Sinio oraz Serralunga d’Alba. Winnica Rivetto zajmuje się produkcją zarówno win białych ze szczepu Nascetta, jak i cenionych, klasycznych dla tego regionu, tj. Dolcetto, Barbera, Barbaresco oraz Barolo. Obecnie winna produkcja sięga 10-12 tys. butelek rocznie. Wina Rivetto eksportowane są do ponad 30 krajów na świecie.
Główne motto rodziny Rivetto, które towarzyszy im w każdym dniu pracy w winnicy to Ziemia, wino, człowiek - ciągłe poszukiwanie równowagi.
Rodzinna tradycja
Historia produkcji wina sięga końca XIX wieku, kiedy to pradziadek Giovanni Rivetto miał sklep w którym sprzedawał produkty spożywcze. Mieszkańcy okolicy byli dość ubodzy, nie mieli czym płacić za kupowane towary, więc w zamian za nie przynosili swoje wina. Z biegiem czasu pradziadek zajął się sprzedażą tego wina. Postanowił kupić też kawałek ziemi pod winnicę i wraz ze swoimi synami rozpoczął jego produkcję. Obecnie rodzinną tradycję kontynuuje Enrico Rivetto, którego działania wspiera stale doglądający interesu ojciec oraz brat Alessandro.
Polski akcent
Enrico Rivetto jest reprezentantem czwartej generacji producentów wina tej winnicy. To jedna z najstarszych rodzin tego rejonu, która produkuje wina od ponad 100 lat. Zadalibyście pytanie skąd mowa w tym artykule o polskim akcencie…? A jednak. Właściciel winnicy bywał w Polsce wiele razy i na tyle intensywnie, że przywiózł ze sobą z Polski żonę, dzięki której Enrico całkiem nieźle mówi w języku polskim.
Rodzinna piwniczka
Klimatycznym miejscem, które robi wrażenie i czuć w nim historię winnicy jest grota Crutin Rivetto. Ta mała, zakurzona piwniczka niegdyś służyła rodzinie jako lodówka, dziś jest miejscem, gdzie zawieszone są rodzinne zdjęcia, a na starej dębowej beczce stoi najstarsza zachowana butelka wina rodziny Rivetto z 1944 roku.
Zapomniany szczep Nascetta
Jeżeli będziecie mieli okazję odwiedzić tą winnicę, to na początku zdegustujcie białe, wytrawne ze szczepu dawno już zapomnianego nascetta, Lange Nascetta DOC.
Wino o jasno-słomkowym kolorze. W nosie wyczuwalny aromat owoców cytrusowych, grejpfruta oraz mandarynki. W ustach świeże, mineralne. Wino, którego winogrona zbierane są ręcznie, 8 godzin maceracji na skórkach, 9 miesięcy dojrzewanie w kadzi. Idealnie nadaje się do starzenia od 5 do 10 lat.
Światowe uprawy tego zapomnianego szczepu jeszcze kilka lat temu liczyły zaledwie 10 hektarów. To dzięki winnicy Rivetto i jeszcze kilku piemonckim winnicom, zawdzięczamy ocalenie nascetty przed wyginięciem. Ślad po tym szczepie zupełnie z nieznanych powodów zaginął po II Wojnie Światowej. Sam Erico Rivetto, obecny właściciel, musiał pobrać sadzonki szczepu z Uniwersytetu w Turynie.
W 2013 roku Magazyn Wino na Gali Grad Prix nagrodził to wino srebrnym medalem w kategorii win białych od 50 do 100 zł.
Z win czerwonych, polecamy klasyczne szczepy takie jak Barbera czy Nebbiolo. Warto spróbować szlachetnych trunków, jakimi są Barbera d’Alba oraz Barolo. Enrico na pewno zaprezentuje Wam różne roczniki oraz wina z pojedynczych parcel, abyście mogli ocenić i dostrzec różnice tych samych win, które ewaluowały na przestrzeni lat.
Zdjęcia: Olaf Kuziemka