Styl życia
- napisał/a: Kamil Jabłczyński
Muse to wieloczujnikowe urządzenie medytacyjne, które w czasie rzeczywistym dostarcza informacji zwrotnych na temat aktywności mózgu, tętna, oddechu i ruchów ciała, aby pomóc Ci zbudować spójną praktykę medytacyjną.
- napisał/a: Krzysztof Brągiel
Coraz częściej jednak zamiast klasycznego zegarka ze stoperem, wybieramy dużo bardziej zaawansowany model, mierzący nie tylko czas, ale też przebiegnięty dystans.
- napisał/a: Piotr Skowron
Każdy wie, czym jest zegar z kukułką, choć widuje się się coraz rzadziej. Kiedyś zegar ścienny, kieszonkowy czy naręczny był obowiązkowy. Obecnie, dzięki nowym technologiom, godzinę możemy odczytać wszędzie: w telefonie, na ekranie komputera, na wyświetlaczu samochodu. Zegary ścienne chyba najbardziej ucierpiały na cyfrowej rewolucji. Miejsce klasycznych nakręcanych lub wahadłowych czasomierzy...
- napisał/a: Damian Halik
Kimono to nie tylko element garderoby, ale wręcz nieodłączna część tożsamości narodowej Japończyków. Co by o nich nie mówić – a trudno o bardziej rozerwany między wielowiekowym folklorem a szaloną popkulturą kraj – do swych tradycji podchodzą z niesłychaną celebrą. Pieczołowitość w przygotowaniu czy towarzyszący przywdziewaniu kimona ceremoniał (Kitsuke) to jedne z ciekawszych skrawków lokalnej...
- napisał/a: Kamil Jabłczyński
Jak dotychczas taka sytuacja miała miejsce tylko z powodu I oraz II wojny światowej. Jednak liczba zachorowań na tzw. koronawirusa na terenie Włoch sprawia, że nikt już nie wie, czy uda im się dokończyć rozgrywki piłkarskie.
- napisał/a: Krzysztof Brągiel
Poza swojsko brzmiącym określeniem „zabawa biegowa” możemy spotkać się również ze szwedzkim słówkiem fartlek, określającym ten sam typ treningu (fart – szybkość, prędkość; lek – gra, zabawa). Jest to nic innego jak bieg ciągły, podczas którego wielokrotnie zmieniamy tempo. ZB można wykonać zupełnie spontanicznie, przyśpieszając na tak długo, jak będziemy mieli ochotę albo trzymać się wcześniej...
- napisał/a: Damian Halik
Katorżnicze ćwiczenia i wymagająca dieta (albo kilka – nie oszukujmy się, na jednej najczęściej się nie kończy) to elementy, które wielu odstraszają. Nadwaga jest pod tym względem nawet gorsza od otyłości, ponieważ jej wpływ na funkcjonowanie człowieka nie wydaje się aż tak duży. Faktem jest jednak to, że stopniowo stan naszego zdrowia pogarsza się z każdym dniem, gdy nosimy na sobie...
- napisał/a: Damian Halik
Nie ma rzecz jasna sensu generalizować i grzmieć na turystyczne nawyki – każdy przecież kupuje to, co mu się podoba. Samurajska katana prosto z Zakopanego, plastikowy hełm wikingów upamiętniający historię krzyżackich czasów Torunia... Do wyboru, do koloru. To zresztą globalny trend – gdzie byśmy nie pojechali, tam lokalna kultura konkuruje z suwenirami Made in China. Ja natomiast cierpię na...
- napisał/a: Kamil Jabłczyński
Ultrafiolet to słowo, które przez lata wywoływało u ludzi strach. W nadmiernej ilości faktycznie prowadzące do mutacji DNA i problemów nowotworowych ze skórą. Jednak odpowiednio wykorzystane może nam także pomóc, dzięki swoim innym właściwościom. Bakteriobójczym.
- napisał/a: Krzysztof Brągiel
Jakie zalety ma bieganie w grupie, a w czym może przeszkadzać? Dlaczego czasami warto postawić na trening w pojedynkę, a innym razem skorzystać ze wsparcia teamu?
- napisał/a: Robert Temczuk
Sztuczna inteligencja mocno wkracza w świat sportu. Zarówno zawodowcy, jak i amatorzy mogą już dziś skorzystać z wygenerowanych przez aplikacje programów treningowych. Wbrew pozorom, mogą być one (a za jakiś czas na pewno będą) dokładniejsze od planów tworzonych przez trenerów - ludzi.
- napisał/a: Damian Halik
Od kilku dni polskie media żyją sprawą wycinki około dwustu drzew w Szczecinie. Jako że władze sprawuje tam bezpartyjny samorządowiec, nawet politycy największych partii politycznych są zgodni w ocenie wydarzeń. Prześcigają się jedynie w wymyślaniu obrazowych epitetów, ale chyba nie w tym rzecz. Piotrowi Krzystkowi zarzuca się umywanie rąk i oddanie władzy w ręce deweloperów, bo przecież nie...
- napisał/a: Piotr Skowron
Oboje bohaterów poznaliśmy w powieści „Gra w oczko” - kryminale zaczynającym się od śmierci młodego, obiecującego piłkarza Dawida Błochowiaka. To był debiut Grzegorza Kalinowskiego „we współczesności”. Do tej pory autor dał się poznać doskonałą trylogią „Śmierć Frajerom” oraz cyklowi poświęconemu policjantowi Kornelowi Strasburgerowi. Obie serie wydawnicze łączyło dwudziestolecie międzywojenne,...
- napisał/a: Kamil Jabłczyński
Był wcześniakiem. Lekarze mówili, że szansa na przeżycie jest niewielka, ale udało się. Z uwagi na waleczność i przetrwanie syna ojciec postanowił nazwać go imieniem Tyson od będącego wówczas na szczycie Amerykanina - Mike'a Tysona.